Nie zabieram glosu odnosnje pampasowej bo ile razy mozna ja sadzic bez sukcesu. Zawsze zimy nje przezywala mimo ochrony.
Rosla pod balkonem gdzie ten maly jalowiec. Jest tam sucho drenaz wokol domu zrobiony. I poludniowa strona. U laika ogrodowego ta trawa nie urosnie, a tak jak Toszka napisala nie ma sie co poswiecac.
Trzeba to sadzic co sie udaje.
Z obserwacji ludziska jednak kupuja pampasowa bardzo kusi.
Przod lysy bo smagliszka usunieta. To roslina nie do zdarcia wyrywam a ona znowu za tydzien dwa kwitnie.
Toszko, w lesie cudnie wyglądały. Chodziłam pomiędzy poduszkami, by żadnej nie zdeptać
Ja bym w życiu takiego miejsca nie znalazła, było w głębi lasu, to była fajna wyprawa do tajemniczych zakątków, gdzie tylko grzybiarze chodzą. Na zasadzie: Zaprowadzę cię w fajne miejsce. Byliśmy dwa razy. Za drugim razem wzięłam aparat Tylko słońca brakowało. Kiedyś tam zajrzę w słoneczny dzień...
Porządki zrobione szybko(ekipa rodzinna się zebrała).
Przy szklarni będzie kolejna akcja ze starą rozwidloną akacją - tutaj właścicielem drzewa jest gmina. Zobaczymy.
W zaduszki było - ogrodowe.
Nowe miejsce pozostanie nowe. Tam nie planuję nasadzeń. Nie planowałam też w innym miejscu (nieco dalej) ale posadziłam 4 duże bukszpany, tłumacząc sobie, że przecież w razie czego, to koparka nie będzie miała problemu z ostrożnym wykopaniem.
Oj, brakuje mi czasem rozsądku ogrodowego. Albo brakuje mi miejsca w ogrodzie. Sama nie wiem
Na pewno spodobałyby Ci się donice w Burton House.
No nie to takiego widoku nie widziałam na razie. Z tego wynika że coś mają smakowitego u Ciebie - bez żartów.
Gunerę widziałam - tylko jękłam jak widzę te konstrukcje, ja hortensji nie okryłam.
Sylwia to śnieguliczka, błagam nie pytaj jaka, nawet nie pamiętam gdzie ją kupiłam, jakaś taka dziwna i ładna, bo mam z dużymi owockami różową ale ta nie jest fajna,
W ogródku teraz jest faza późnej jesieni, choć pod ziemią cebulowe rosną jak szalone - trochę nasadziłam więc miło będzie czekać
jeszcze kalina angielka ma liście kolorowe - jutro obejdę ogród i zobaczę
teraz będę podziwiać kory drzew i kwiatostany zaschniętych
Mam co robić - jak obejdę ogród to ustalę priorytety
a na razie myśli o prezentach,pierogach mnie dominują
pierniczki upieczone, mi wiele nie zostało
akcja była - dochodzę do siebie
myślę z czym cynie połączyć
jutro sobie coś poddekoruję bo czas leci
ściętą karaganę włożyłam do doniczki - pasuje coś powiesić - może szyszki , sama nie wiem
Ula - zakupy ogrodowe listopadowe zawsze cieszą, ja rośliny bardzo już ograniczam, te chciejstwa nie są dobre, ale takie inne to tak,
właśnie zamiast roślin nastawiam się na kupno donic, stolików
a właśnie
piszecie listy do św. Mikołaja ?
ja napisałam , bardzo poprosiłabym o pergolę, małą takie przejście między ogrodami taka bramka
Poczytałam co mi pisaliście i ciut odpowiedziałam
w tym tygodniu pocieszę się ogrodowiskiem -