Rench napisał(a)

To jest EYES FOR YOU, malutki krzaczek na razie, akurat żeby w przywrotniku się skryć, przed słonkiem palącym.

A ja tę różę zmarnowałam. Przyszła w doniczce ze szkółki jako jedna z wielu. Postawiłam przy tarasie i.... zapomniałam o niej. Z przodu stały większe, podlewane a jakże a ona bidulka z tylu nawet nie uschła ale pędy pokryły się białą pleśnią Cóż, skleroza nie boli

Renatko, jak fajnie, że wróciłaś i pokazujesz kolorowe kwiaty. Wzmaga się tęsknota za kwitnącym ogrodem

Renia wróciła.. jak miło. Ja również czekam na nowe fotki różyczkowe. Bo róże masz piękne.. te żółcie..i róż.. kiedy mój Leonardo taki będzie.

jolanka - Jeśli całkiem Ci nie zginęła,to na wiosnę oprysk prewencyjny na mączniaka i powinna się odrodzić zdrowa.
Tak miałam z Gospel.

ewsyg - U mnie szaro,buro. Śniegu już prawie nie ma,trzeba się wspomnieniami lata i planami na nowy sezon, pobudzić

abiko -Jeśli Twój Leonardek wypuścił na jesieni długie pędy, nie ścinaj ich na wiosnę. Na całej długości pędów, będzie miał kwiaty.

To sa 2 pędy.

Szok...cudnie i bogato

Milka - Czerwiec jest bogaty w kwiecie

Uwielbiam Twoje róże Cudne fotki

Ja w przyszłym sezonie będę miała mniej róż. Na jednej rabacie musiałam wywalić dwie róże. Po rozmowach z paroma ekspertami różanymi podejrzewam szkodliwe nicienie w rabacie. Prawdopodobnie jakaś podkładka była nimi zarażona. To najczęstszy sposób zarażenia się nimi. Latem będę miała na tej rabacie Tagetes, a róże będą czekać w donicach

Anda -Dzięki Pochwała od specjalistki,aż urosłam 2 cm
Strasznie mi się podobają Twoje donicowe róże.
Też tak chciałam ,ale niestety nic z tego nie wyszło.
U mnie też ograniczenia,bo miejsce się skończyło,w tym sezonie będę czekała na ubiegłoroczne nowości,które posadziłam ,a nie zdążyłam załapać się na kwitnienie.

A to jeszcze kilka wspomnień letnich

Proszę o radę, w związku z moim nadmiernie wybujałym bluszczem.

Najpierw czekałam,aż zarośnie ścianę,a teraz zarósł tak mocno,że zakwitł i się przewiesza.
Nie wiem,kiedy mam go ściąć,żeby nie zniszczyć,czy tylko pędy z kwiatami, czy wszystko do głównych pędów.

Swoją Burgundy Iceberg cieszyłam się jeden sezon. Po zimie miała co prawda zielony kolor pędów, ale nie ożyła. Więcej prób z nią nie będzie. U mnie rośliny mają tylko jedną szansę.