Trochę się zmieniło.Mam nadzieję,ze teraz pójdzie już dobrze.
Pila mężowi się popsula i prace wstrzymane.Ale już dziś nową kupił.
Do końca tygodnia pan ma nam te korzenie powyrywać i porównać trochę teren.
Zobaczymy jak to pójdzie i jak będzie to wyglądało.
Tylko przy siatce, te moje rośliny na poczekajce zostaną.
Potem może już na wiosnę cześć się poprzesadzam.
Rudasek jeszcze koczuje przy naszej dzialce i na tarasie.Jak mąz tylko przyjeżdza, to chodzi za nim blisko.
Ale mamy już Fionę, to tego nie zostawimy.
W ogrodzie już nie jest tak kolorowo.
Część białych dekoracji, bibelotow wczoraj poskładałam do skrzynki, i do garażu.
O tak te kwitnące maki w połowie listopada to wielka i fajna , nietypowa niespodzianka
Zabrałam je do domu,żeby bardziej się nimi pocieszyć
Dorotko, trochę w końcu widać.
To teren tylko zakrzaczony i zadrzewiony i zarośnięty na maxa.
Ale bezpośrednio przylega do naszej obecnej dlatego go kupiliśmy.
W całości kiedyś może będzie wyglądać ładniej
No tak tkie bukieciki żywe to ja lubię.A tu jeszcze z maczkami o tej porze roku to prawdziwy rarytas.
Hej Tess, Toszka mnie przyslala do ciebie, poogladac cebulice. Slicznie ci kwitly w tym roku.
Nie rozsiewaja ci sie za bardzo?
Ja mam u siebie we FR i co roku jest jej coraz wiecej, podobno moze byc inwazyjna, jak ona sie sprawdza w Polsce?
Hejka Anetko. Cieszę się że zajrzałaś do mnie.
Skrzynie na warzywa to strzał w dziesiątkę. Nie ma porównania do uprawy w gruncie - kolana coś by więcej na ten temat powiedziały hehehe.
Kompostownik wykonany został dzięki filmikowi ktory znalazłam na yt. Poniżej posyłam link. Jest on wykonany z palet i świetnie się sprawdza. Najpierw oczyscilam szlifierką wszystkie palety. Następnie zakupiłam w Castro... gwoździe, kątowniki i siatkę. Resztę już mój Emuś wykonał.
Witaj Waldku!
Dziękuję za odwiedzinki i ciepłe słówka.
Budki lęgowe były zawsze moim marzeniem. Póki co mam na razie dwie na brzozach. Ale jak tylko inne drzewa podrosną na na pewno będzie ich więcej.
A i karmnik już przygotowany
I obowiązkowo mały hotelik dla latających bzykaczy
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za cenne rady jakimi się z nami dzielisz.