Ja mam palec zamiast deszczomierza.
Z hiepeastrum się nie cackałam, nie nawoziłam, w doniczce już ziemi prawie nie było, za to duże korzenie, jesienią wywaliłam na pole pod dach budki żeby zaschły i trzymałam tam do początku listopada. No i widzisz, będą kwiatki. One są fajne, bo zakwitają jak prawie nic nie ma, spróbuj jeszcze raz.
Wysieję kiełki rzodkiewki ewentualnie i może w weekend zrobię przegląd nasion, mam tego masę, bo rok temu nie wysiałam przecież niczego.
W styczniu nie sieję nic!
Grzebię w nasionach i dumam.
W połowie lutego wystartuję - w dużej ilości stipy i lobelie - sprawdziły mi się idealnie.
Pewnie kleome ale to chyba Cię nie interesuje, może posieję kobeę i na pewno jeszcze coś tam.
Trzeba wszystko przygotować.
Ostatecznie mój rodochioton /miał być gwiazdą 2018 / złapał jakiegoś grzyba i w lipcu wywaliłam - a wygląda na łatwe pnącze jak patrzę na cudze wysiewy.
Oby taki rok był.
Dziś zajrzałam, a tam Ania wymianę już zainicjowała.
Ja dzisiaj przeglądałam pudło z nasionami warzyw i sprawdzałam czego nie mam, pewnie i tak kupię coś na wyrost. Mam ochotę siać pory bo ponoć łatwe.
Musze zaplanować nasadzenia warzyw na papierze bo w głowie mam i zweryfikować raz jeszcze.
Tak paprykę chili trzeba wysiać - ja w styczniu nic nie sieję bo przy wysiewach nie ma szans na wyjazd - nikt mi nie dopilnuje więc muszę mieć pewność własnych planów wyjazdowych.
Myślę że od połowy lutego już będę się zabawiać.
Jak będzie drogi deszczomierz to nie kupię, jeszcze nie sprawdzałam.
Ale mam ochotę.
Jak teraz przesadzałam to moje hipeastrum to widziałam, że korzenie były wspaniałe. Nie wiem co nie poszło nie tak. Może trzeba właśnie poziębić jesienią.
A zresztą wale takie białe nie było cudowne - czerwone są fajne, a najfajniejsze by było mieć dużo ! różnych kolorów i dużo doniczek.
Właśnie przejrzałam nasiona z pudła "warzywa" i kiełki powyciągałam.
Tak trzeba nastawić.
A wymiana nasion ruszyła. Grzebaj.
Zagadka dla Ciebie.
Porobiłam sporo takich prostych dekoracji w doniczkach gałązki, bombeczki i takie białe renifery - z czego ?