Wyszło przepięknie i wiem, z jakiego ogrodu inspiracja
A gdzie te geometryczne kształty? Rozumiem, ze jeszcze to nie wszystko. Pokaż roboczo, jak wygląda, będzie lepsze porównanie przed i po.
Danusia już nie radzi ciąć. Nikt nie wie, jaka pogoda będzie, lepiej nie ryzykować. Ja miałam ochotę na cięcie bukszpanów, które od siostry dostałam, ale się wstrzymuję do wiosny
Oooo, witaj Filipie, dawno Cie nie widziałam.
Twój wątek w wolnym czasie podczytuję od przodu, ale do końca jeszcze nie doszłam. Za chwilę będę swój własny musiała czytać, bo lecą te stronki, że czasem mam problem ze znalezieniem na wątku czegokolwiek, hi, hi
Witaj Kamilko, dawno cię u mnie nie było, pewnie zapracowana jesteś. Ja na zmiany miałam czas w wakacje, teraz tak z doskoku. A po pracy niewiele czasu zostaje. Podziwiam dziewczyny, co wytrwale drążą w swoich ogródkach, pracują zawodowo, obiadki, pranie, sprzątanie, etc. Mi po pracy czasu na wszystko brakuje, a na wątki wpadam, zamiast wieczornego filmu, lepszy to dla mnie seans, niż film w telewizji,
pozdrawiam
Zaczerwieniło się w moim ogrodzie, nawet nie wiedziałam, jak bardzo ten kolor lubię. Chyba bardziej od niebieskiego Choć tak naprawdę lubię kolor w ogrodzie i zależy to od pory roku i nastroju. Przecież niebieskie kosadźce w maju uwielbiam
Beatko, czy musisz te hortki sadzić bliżej? Ja by między dosadziła te same, nawet z sadzonek zrobione, aby dały szpaler, a trawki posadź z berberysami
Zresztą, zajrzyj do Any-art , wczoraj albo dziś (choć stron dziś u niej się namnożyło) Ana pokazała rabatkę brzozową i napisała, co na niej posadziła w jakich ilościach. W przyszłości chciałabym stworzyć coś podobnego u mnie, zainspiruj się jej nasadzeniami na twojej rabatce, będzie dobrze. Pozdrawiam i czekam na fotki z zakupów
A ja mieszkam na swoim już 17 lat. Przez pewien czas myślałam, że już mam ładny ogród, tak wszyscy mówili Potem choroba spowodowała przerwę w ogrodowej przygodzie, a jak się wszystko unormowało, znalazłam Ogrodowisko. Wtedy odkryłam, że przez lata tkwiłam w nieświadomej nieświadomości, że mój ogród potrzebuje poważnych zmian. Więc zaczynam od maja liczyć czas ogrodu od nowa
Olu, pytałaś się, co to za hortensja, ale ja nie znam nazwy, kupowałam jako NN. I na dodatek wszystkie doniczki podpisałam,, a na tej jednej, co ci dałam, nie zostawiłam kartki. Sadzonki z 8 sierpnia, to pewne, wsadź do ziemi bez doniczki, tak jak babkę dzieci wyjmują, tak wyjmij delikatnie i do gruntu. Sadzonki są od jednej z tych dwóch hortensji, raczej z tej pierwszej:
Na razie jeszcze nie są wysokie, takie z 0,5 metra mają, są młode Ta druga już przekwita, ale całe lato była piękna, biało-limonkowa, pierwsza biała
Ewuniu, dzięki za odwiedzinki
Nie tylko styrana i zadowolona, ale szczęśliwa. I kawkę lubię po pracy na tarasie wypić z M, na ogródek popatrzeć, ptaszków posłuchać, szmeru wody w źródełku i cieszę się, ze tak kolorowo. Jeszcze wiele przede mną, ale to, co zrobione, to już widać.
Aniu, masz rację. Na trasie 50 km odkryłam 6 szkółek. 3 warte zaglądania (mają obecnie promocje), pozostałe 3 mają wyjątkowe okazy, ale mały wybór. Trawki zakodowałam , że są w jednej szkółce (przecena z 21 latem na 7 obecnie) i jak tylko wygospodarowaliśmy trochę środków, pojechaliśmy na ogrodowe zakupy. Po drodze, do każdej szkółki po co innego Na koniec modliłam się w duchu, aby roślinki zmieściły się do samochodu, dopóki od M miałam pozwolenie na wydatki
Cieszyłam się, jak małe dziecko, że mogłam trochę roślinek kupić Jak jeździłam z M do lekarza, on siedział w poczekalni, a ja włóczyłam się po mieście i roślinki oglądałam w szkółce. Zamiast sukienki oglądać na wystawach, roślinkami się zachwycałam i wzdychałam, bo nie mogłam nic kupić. Az przyszedł ten dzień ... Mogłam rabatki skończyć.
A pięknego poniedziałku w ogródku ci zazdroszczę, ja teraz po pracy mam mało czasu, dopiero teraz do kompa siadłam, a wieczór jest już. Ogródek M podlał. Ja tylko kawkę na tarasie wypiłam i kilka fotek zrobiłam