Witaj Kamilko, dawno cię u mnie nie było, pewnie zapracowana jesteś. Ja na zmiany miałam czas w wakacje, teraz tak z doskoku. A po pracy niewiele czasu zostaje. Podziwiam dziewczyny, co wytrwale drążą w swoich ogródkach, pracują zawodowo, obiadki, pranie, sprzątanie, etc. Mi po pracy czasu na wszystko brakuje, a na wątki wpadam, zamiast wieczornego filmu, lepszy to dla mnie seans, niż film w telewizji,
pozdrawiam
Oooo, witaj Filipie, dawno Cie nie widziałam.
Twój wątek w wolnym czasie podczytuję od przodu, ale do końca jeszcze nie doszłam. Za chwilę będę swój własny musiała czytać, bo lecą te stronki, że czasem mam problem ze znalezieniem na wątku czegokolwiek, hi, hi
Kamilko, ja telewizor też przy prasowaniu, a prasuję, jak się mocno wkurzę i rozładowuję wtedy baterie. Ostatnio sterta rzeczy do prasowania rośnie, a ja jakaś wyluzowana chodzę, hi, hi. M grzeczniutki, pomaga, dzieci bezproblemowe, chyba muszę się wkurzyć na to prasowanie bez powodu