Małymi kroczkami do celu...
21:12, 24 sie 2018
O ja też miałam pracowity dzień.
I koszenie trawki przy upale jak mi sąsiad powiedział 31 w cieniu

Ale dałam radę.Bo sama jestem parę dni, to muszę i sok z malin kolejny zrobiony i pierogi.
Jeszcze duchota.Ale jakiś wiatr się zrywa...
Piękna ta nieznajoma rozplenica.
Ona ma jakieś długie i grube kłoski

Ale na trawach jeszcze się nie znam.
No i ten ptaszorek piękniusi

Lubię takie ozdoby
