Na murze mam ok. Na elewacji też pobrudził, mszyce się wdały i dlatego, a nie pryskałam. Może powinnam? Włazi mi już w stronę balkonu i chcę go puścić trochę na balustradę... też nie wiem, ale mam pewność że chcę mieć bluszcz. Mógłby się zatrzymać we wzroście. Rób, nie "bojaj się"
Przepraszam za brak polskich znaków. Moje życzenia na Nowy Rok.
Tymczasem wyruszam do kuchni coś ugotować. Do zobaczenia dzisiaj albo już jutro w 2016 roku
Niechętnie fotografuję to miejsce, bo mi się nie podoba. Zarosło, nie ma na co patrzeć, a taka fajna oś widokowa, ale widoku brak. Może rzeźba jakaś? Tylko u nas nie ma takich.