Eee...bez przesady, nie wykopuję co roku
W zeszłym kopałam bo rewolucję w kwadratach robiłam. A tak ze 2 -3 lata rosną...
Karola, ja co roku też nie kopie...to przy naszych ilościach byłoby szaleństwem. Ale z tego co wiem i czytałam to właśnie po ok 3 latach już słabiej kwitną bo dużo tych cebul przybyszowych powstaje a to one właśnie utrudniają kwitniecie.
Karolcia (wiesz, że moja córka ma tak na imię?) ja kupiłam - a nawet chyba dostałam od rodziców - już dokładnie nie pamiętam bo trochę traw z Holandii przytargałam - niezbyt dużą sadzonkę. Ale przez pierwsze 2 lata rosła bez dzielenia. Dopiero potem zaczęłam ją dzielić na mniejsze...Może to jest to coś?!
No czytałam u Agniechy, że masz problem w szklarni.
w/g mnie jak nie ma przymrozków to faktycznie nie zamykaj szklarni na noc tak szczelnie...zostaw może lekko uchylone drzwi??