Dzięki Matylda
Niestety nie znam... ona ma już kilka latek a Mama raczej nie zwraca uwagi na nazwy - a ja za to gubię kartki

Śliczny masz ten kokorycz, głęboka zieleń

Anulka .. Słyszę ,że Ci nic nie grozi..aby tyle...

Ciekawe jak tam jutro z tą pogodą będzie...

Buziaki

Też jestem ciekawa co z tą pogodą będzie. Będziesz jutro Aniu?
Bo mój mąż mi tu mówi, żeby w następną niedzielę się wybrać .

Kasya napisał(a)

o no wlasnie
nie zdazylam skosic trawnika ( pierwsze koszenie troche sie balam i czekalam na meza)
nie zrobilam opryskow bo tak wialao ze sie nie dalo
w niedziele ma nie padac a ja akurat jade do rodzicow...

a ja zdążyłem z kosiareczką

anna_g napisał(a)

Dzięki Matylda
Niestety nie znam... ona ma już kilka latek a Mama raczej nie zwraca uwagi na nazwy - a ja za to gubię kartki

ja mam podobnie ....dlatego staram się na forum napisać nazwę , bo potem....masakryczna pamięć do nazw...

Dzisiaj już poprawę widać

Co nas nie zabije, to nas wzmocni

Pozdrówka

Jednak nie pojechałam... Rano było lepiej, teraz znowu u nas gorzej, ochłodziło się i wisi nad nami - zobaczymy...Mam nadzieję, że najgorsze to już było... Dzisiaj mój nieletni w "wygnania" francuskiego wraca to muszę też się trochę przygotować

Teraz mam wiadomość dla Uli W sprawie hortensji ogrodowych
Ta mniejsza - tego nie widać ale ma: 85 cm wysokości i 110 szerokości (nie miałam kogo postawić do porównania więc zmierzyłam)

I większa - starsza i inna odmiana - myślę że ma ok 10 lat - ale dokładnie nie pamiętam - tylko, że ona w tym roku nie urosła jeszcze całkiem
ma 115 cm wysokości i ok 160 średnicy... w lecie będzie wyższa



Przy ogrodzeniu sąsiedzi maja takich samych kilka - nie mogłam cyknąć fotki ale każda z nich w chwili obecnej sięga mi co najmniej do ramienia - kilka jest wyższych ode mnie...

i kilka fotek we mgle i mżawce

Te nie narzekają na nadmierną wilgoć