hej, zaglądam! Nie wykopuję czosnków.. i jakby ich więcej w tym roku? hm. może powinnam? Jak wykopywałam tulipany, to kilka straciłam, bo poszatkowałam A czosnki dużo droższe
MAgda, przepięknie u Ciebie!! gdzie sie kupuje hakone zeby sie dalo ja ciachnac na tyyyle sadzonek? ło matko! ja tak chcę!
pięknie masz, a jest coraz łądniej i te gabiony! ach i och. następny dom i ogród - nowoczesny
Magda ale u ciebie pieknie......byłam tu nie raz ale mał sie odzywam, tym razem jednak napisze.że jest cudownie. Ten las czosnków na tle nowoczesnej aranżacji ogrodu, szarości gabionów skontrastowane z majową zielenia macierzanki i karmnika ( macierzanke tez mam na skarpie przed domem z kamieniem... jest sliczna) i do tej wszechobecnej szrości i zieleni te mocne akcenty kolorystyczne tulipanów a teraz jeszcze donice w kolorze fuksji................bajkowy ogród tworzysz, choc to bajka nowoczesna...ale piekna....................
Pozdrawiam
to czemuś mi o tym nigdy nie powiedział, jako kolezanka bardziej doświadczona?..się pytam
a tak serio to jesli dobrze zrozumiałam, 2-3 lata na jednym miejscu a potem na inne?....a jak ja chce aby ciągle rozły na tym samym? ...wytłumacz cimnej masie
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Możesz w to samo miejsce wsadzić.
Chodzi o to, że jak wykopiesz cebulę musisz oddzielić młode cebulki, które to właśnie utrudniają roślinie ponowne kwitnięcie.
A skąd ja miałam wiedzieć, że ty nie wiesz ciemna maso!
Eee...bez przesady, nie wykopuję co roku
W zeszłym kopałam bo rewolucję w kwadratach robiłam. A tak ze 2 -3 lata rosną...
Karola, ja co roku też nie kopie...to przy naszych ilościach byłoby szaleństwem. Ale z tego co wiem i czytałam to właśnie po ok 3 latach już słabiej kwitną bo dużo tych cebul przybyszowych powstaje a to one właśnie utrudniają kwitniecie.
Karolcia (wiesz, że moja córka ma tak na imię?) ja kupiłam - a nawet chyba dostałam od rodziców - już dokładnie nie pamiętam bo trochę traw z Holandii przytargałam - niezbyt dużą sadzonkę. Ale przez pierwsze 2 lata rosła bez dzielenia. Dopiero potem zaczęłam ją dzielić na mniejsze...Może to jest to coś?!