Basiu kilka ostatnich godzin spędziłam spacerując po twoim ogrodzie. Wielkość niesamowita, podziwiam zdolność ogarnięcia takiego terenu.
Brzozowa alejka, czarci jar, kamienny wgłębnik, zestaw ze skrzyneczek w przaśno-siermiężnym stylu... to wszystko robi ogromne wrażenie.
Teren wielgachny więc dobrze że choć na trochę masz pomocników- wnuki cudowne.

I czworonożni przyjaciele- Bolek i Lolek- również .
Fajne masz Basiu podejście do ogrodu i super że potrafisz czerpać z niego radość i przyjemność mimo, że według ciebie jest niedoskonały.
Z ogromną przyjemnością będę kibicować postępom i czerpać energię w chwilach zwątpienia, bo wiem Basiu że doskonale zrozumiesz moje ogrodowe rozterki.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny.