Róże przez upały nie kwitną tak, jak oczekiwałam. Wiele ma popalone płatki, szybko przekwitają ... ale i tak cieszą zapachem i wyglądem. O chorobach dzisiaj nie piszemy
O ja też miałam pracowity dzień.
I koszenie trawki przy upale jak mi sąsiad powiedział 31 w cieniu
Ale dałam radę.Bo sama jestem parę dni, to muszę i sok z malin kolejny zrobiony i pierogi.
Jeszcze duchota.Ale jakiś wiatr się zrywa...
Piękna ta nieznajoma rozplenica.
Ona ma jakieś długie i grube kłoski
Ale na trawach jeszcze się nie znam.
No i ten ptaszorek piękniusi
Lubię takie ozdoby
Rok temu u Miry toczyła się dyskusja o tym, czy więcej zalet mają róże, czy hortensje. Opowiedziałam się za hortensjami. Miałam z nimi tylko dobre doświadczenia. A róże jak to róże- wydawały mi się delikatne i chorowite.
Ten bardzo trudny tegoroczny sezon zweryfikował nieco moje poglądy. Róże, choć delikatne i mniej odporne na choroby i szkodniki, o wiele lepiej zniosły ekstremalne warunki pogodowe.
Zachodnia ściana budynku to jedyne miejsce, gdzie kwiatów hortensji nie przypaliło słońce.
Mój ogródek to marne 700 m2 włącznie z domem. Część wjazdowa odpada - właśnie z rabaty podokiennej przenoszę te cisy. Po dwóch stronach domu jest niewiele miejsca. Rabaty są zagospodarowane. Ogrodzenie stanowi siatka porośnięta bluszczem z jednej strony, z drugiej strony serby i również będzie piąć się bluszcz po siatce (posadzony rok temu). Na tej drugiej miałam 15 lat żywopłot grabowy, który właśnie zlikwidowałam, bo mnie wkurzał z kilku powodów. Tak więc nie można wykorzystać cisów jako ogrodzenia posesji, bo nie ma gdzie.
Jedyne miejsce, gdzie można próbować je wcisnąć jest właśnie ten teren ze zdjęcia, które cytowała Toszka. Ale tam nie chcę stawiać wysokich żywopłotów, żeby nie zasłaniać zbytnio poszczególnych części.
Nie jutą - raczej siatką specjalną na skarpy, ale skarpę należy tak uformować, aby nie trzeba było jej niczym zabezpieczać. Ważne jest pokrycie roślinnością, której korzenie zwiążą skarpę.
Albo budujesz takie murki. To ten sam ogród, nasza realizacja i projekt.