Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Madżenka"

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 16:46, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Iza kule bukszpanowe pod brzozami w takiej ilości to majątek .. Ja mam po 3 sztuki i nie liczę ile te rabaty kosztowaly.,... Trawy są zdecudowanie tańsze, czynią piekny efekt i szybko rosna. Więc może wystartuj z rozplenicami a kiedyś jak będzie wola podmienisz na kulki Zobacz co pod brzozawi ma Ana Art!
Ktoś się mnie spytał jak sobie radzą buksiki pod brzozami, bo podobno ten duet nie pasuje do siebie... Jeszcze nie wiem, bo sadziłam je jesienią.... Zobaczymy czy bukszpany przetrwaja pod brzozami latem u mnie...
Ania i róże i cała reszta :) 16:34, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Iza ma rację zamiast zasłaniać ten mur warto go wyeksponować

A może na dokładkę zrobić coś takiego
http://www.flickr.com/photos/47576966@N05/6584857331/
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 16:25, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Moje bukszpany już też ruszyły zatem wiosennej korekty nie będzie, będzie korekta czerwcowa.
Potwierdzam, że aby obwódka otrzymała miano żywopłotu musi minąć ok 3 lat od posadzenia.
Opuchlaki 16:22, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Wielokrotnie pada pytanie czy Dursban jest skuteczny na opuchlaki. Wg moich doświdczeń tak i nie. Tak , bo z części rabat rzeczywiście wyeliminowałam opuchlaki, z części nie. Przy okazji wypaliłam sobie częśc roslin (żurawek), ktore profilaktycznie polałam. Jest skureczny wyłacznie gdy temperatura gleby stale wynosi +15 stopni gdyż w przeciwnym razie gaz z tego preparatu nie działa. Zatem stsowanie wiosną i jesienia może być nieskuteczne a wtedy niestety opuchlaki tak samo żerują. Dodatkowa wada to że w ogrodzie z powodu efektu gazowania strasznie smierdziało przez prawie dwa tygodnie.
Dopiero teraz doczytałam, że aby zadziałał należałoby go stosowac przez trzy lata... Ja zastosowałam 2 krotnie ubiegłego lata przez 1 rok więc teraz znów odkrywam kolejne larwy opuchlakow. Jednak specjaliści od ogrodów i ochrony roślin twierdzą, że to jeden z najskuteczniejszych środków chemicznych nie licząc nicieni i naturalnych metod (wrotycz) .
Opuchlaki 16:14, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry


Dokładnie mam tak u mnie, wprowadziłam je do ogrodu z doniczkami żurawek. Teraz rozlaża się po rh, bergeni, laurowisniach, trzmielinie. W miejscu gdzie były żaurawki posadziłam trawki (carexy) i widzę, że dają sobie radę.
Dążenie do ideału, czyli trudna nauka pokory 16:11, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
izabela75 napisał(a)


W szoku byłam, jak je zobaczyłam. Cena trochę powaliła mnie na kolana ale chociaż cztery. Na jesień kupię więcej. Białych mam więcej tańsze były hihi


Tydzień temu w monachium na targach były cebule po 1 euro. Ale jak kupować wiosną? Przypomnij sie jesienią, kupowalam w sklepie interentowym, ktory wysyłki robi również za granicę. Ale czytałam, że dla Cibie może być równieź dostaw a w Polsce.
Ogród z łezką 16:06, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kindzia napisałam u mnie o nawozie do magnoli. Nie żałuj swojej ślicznocte papu.
Austinki kupowałam w Rosarium (przez s)
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 15:12, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Aga podręcznik kuchenny będzie super!!!
Napisz gdy zbobaczysz że dobra ziemia do warzywnika jest dostępna. Wpolecałaś te z Biedronki a w ubiegłym roku też z Lidla?

Pojechałam dzisiaj na Bielany do Jula.... Caly Wrocław okrązylam... Pojechałam po nadstawki paletowe do warzywnika... I nie ma... Na allegro tez takiej ilosci nie ma ...chyba pojadę do składu palet... Next weeknd M chce siać!!!! A ja mu skrzynki na kompostownik rozebrałam


U mnie też opóżnienie w stosunku do miasta kilkudniowe.... We Wrocławiu pissardi szaleją a u mnie dopiero zaczynają ...

Leje to odpoczywam i dzień świety święcę
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 15:05, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Agania co zrobimy z magnoliami jeśli będą teraz mrozy w nocy? Będziesz latać z agrowłókniną? Nigdy mi nie kwitły w marcu!!! Wprawdzie prognozy nie pokazują u mnie mrozu dzisiajszej i kolejnej nocy ale już raz tak było a w nocy był kilkustopniowy mróz. Co zrobić?
Ogród Sylwii od początku cz.II 15:03, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Syla Ty jedż do Obi kupić sobie meble aby humor poprawić!!!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:59, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Sebek napisał(a)
Już mi się podoba! A te bukszpany ze środka będziesz wykopywać? Bo lepiej wyglądałyby przy brzegu


Podobnie myśle, wyciągnęłabym te ze srodka a w ich miejsce byliny, trawy, żurawki
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:58, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Irenko w tym deszczu szlaejesz? Matko przeziębisz się kobieto! Ja sypnęłam w deszczu wreszcie caly ogród azofoską..... Zabrakło mi tylko na graby...

Trzymam kciuki za przemianę!
Jurajski Ogród 14:54, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Czekamy zatem ciepliwie na tę resztę
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:47, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
gusiarz napisał(a)
Marzenko.. litości z inspiracjami... nie nadążam... białe kukułki ze stokrotkami...miszczu z ciebie....
Zazdroszczę pomysłów


Aga szukalaś inspiracji do traw z różami. Dzisiaj odebrałam od. Finki rozplenice little boy do obsadzenia róż okrywowych. W tym miejscu były kiedyś kostrzewy sine ale wygniły od zraszaczy do tarwnika, rozplenica bardziej odporna na wodę.
Widziałaś moje pinsy z ambrowcami strzyzonymi geometrycznie? Hi hi , będę ciąć

Kopiuj sobie do woli, ja też wszystko kopiuję. Nie denerwuje mnie kopiowanie, ciesze sie gdy wkoło nas robi się coraz ladniej. Uwielbiam przestrzeń miejską. Dzisiaj na Bielanach widziałam pissardi formowane w prostopadłosciany. Wyglądały zachwycająco, utwierdza mnie to w przekonaniu, że moje wisienki mogą stanowić piękną bordową ścianę od strony zachodniej. Po przekwitnięciu znów będą ciachane
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:43, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Gabriela napisał(a)


Marzenko, w porze kwitnienia magnolii zapraszam do Krakowa. Są tu takie stare osiedla willowe z wielkimi drzewami magnoliowymi, które kwitną na różowo i biało. Jest wtedy bajecznie, warto zobaczyć, bo drzew jest dużo i dobrze widocznych z ulicy, bo ogrodzenia są ażurowe. Potem w maju, te uliczki zamieniają się w perfumerie, bo kwitną bzy.

Bardzo pięknie wypadają stokrotki z szafirkami - subtelnie i romantycznie.


Gabrysiu Wrocław tez kocha magnolie, na starych poniemieckich osiedlach willowych pełno jest drzew magnoliowych. Kultywujemy tę tradycję. W przydomowych ogrodach wiosną we Wrocławiu królują magnolie, zwlaszcza że klimat mamy łaskawy dla tych pieknych drzew.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:40, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kindzia napisał(a)
Marzenko...na ambicje mi wjechałaś tą swoją obsypana magnolką,,,i że przedtem nie kwitła...dzisiaj po tego agrecola jadę. Inne tez muszem...zięć mi wytaplał wszystkie nawozy...pół butelki tylko azofoski zostawił, aaaa i Magiczną do powojników zostawił.

Pogoda paskudna, dzisiaj leżenie


Ten nawoz do magnoli z czystym sercem polecam. U mnie warunki dla magnoli są naprawdę trudne, palące słońc, silne wiatr, gliniasta cięzka gleba i stojąca w korzeniach woda a kwitną obficie. Podsyp dwa razy w sezonie a jeśli slabo kwitła to w marcu, maju i lipcu. W przyszlym roku z pewnością Ci się zrewanżuje. Tylko nie przesadż z ilościa.
I jedna ważna rzecz, moje magnolie zawsze maja grubo wyściólkowane korą korzenie, zimą chroni przed mrozem a latem przed palącym słońcem.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:38, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Evchen napisał(a)
Madżen, ja wyczuwam jakiś niecny spisek z czasem. Jak tak można bezwstydnie w ciągu jednego dnia przesadzić, nasadzić, rozsadzić i planować następne zmiany?... każda zmiana powalająca na kolana. Powinnam mieć zakaz, albo chociażby limit wchodzenia na Twój wątek, bo czuję się zarażona ambrowcem.... I gdzie tu litość, o miłosierdziu nie wspominając... ...
Kulki ze stipami to totalne miszczostwo...
Buziam niedzielnie


Ewo żadnego spisku nie ma, to moja pasja gdybym miala prasować w godzinach 10-18:49 może ze dwie koszule bym uprasowala.....
Gdybym miała myć okna to samo..... A w ogrodzie mogę tyrać od rana do nocy. A co bardzo mnie cieszy mój M równiez w ostatnim czasie. Ja tnę, on mieli, ja nawożę, on wertykuluje, kopie doły , ja zakopuję, donosi ziemię i korę i jakos tak nam szybko poszło.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:35, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Konstancja30 napisał(a)
Madżen widziałam już wczoraj ale nie miałam siły napisać ... i nawet nie, że łapki bolały tylko mysli nie mogłam pozbierać

po tym gdzie byłam on-line widać, ze pani wiosna rozszalała się na ogrodowisku ... całą noc przechodziły mi przed oczami obrazy rewolucji w ogrodowiskowych areałach ...

oczywista oczywistość, że kcem ambrowce !!! jak nie jak tak przecież to piękne jest absolutnie ... jeszcze nie wiem gdzie pewnie też przy tarasie bo instynktownie wyczuwam poczebę gapienia się w nie jak najwięcej ...
niby znam to Twoje madżenie ogrodnika na pamięć ... i w pamięci mam jakby ogród idealny i nagle przychodzi wiosna ... Madżen wkracza na rabaty ... Adam na areał i niespodzianka ... okazuje się, ze idealne może być idealniejsze ... noszzzzzzzzzzzzz ... potfffory ...

Madżenka uwielbiam uczyć się na Twoich rabatach ...
brzozy i kule ...
kule i ciemierniki ...to nowa dla mnie lekcja bo pewnie dla wielu nie nowa
róża i lawenda ... to ulubiona
zieleń i kolor ... no to to mnie powaliło w zeszłym roku ... miałam wyobrażenie o poczochranym trawkami ogrodzie formalnym a tu masz ... liliowce lawenda przetaczniki i te lalunie trytomy (że o pysznogłówkach nie wspomnę ) wyskakują jak królik z kapelusza magika i subtelnie sobie krzyczą tęczą ...
tylko w/w mogą człeka oszołomić a gdzie budleje ... szumiące miskanty ... Madżen kiedyyyyyyy kiedyyyyy ja to fszystko zgapię ...

no załamać się można ... a jeszcze nagle po prezentacji zdałam sobie sprawę, że masz las drzew na posesji ... wiśni rodzajów kilka ... magnolie ... brzozy ... czego nie wymieniłam ??? no i ambrowce ... ehhhhhhhhh

no ale jest coś co mi spać nie dało ... Madżen powiedziałaś kiedyś, że Ty nie umiesz wymyslać (haaaa doooobreeee ale bez cienia prawdy ) ) ... że zgapiasz ... Madżen ale w tym zgapianiu przestrojonym na "twoje" to jesteś Królową ... stokrotki z szafirkami w tej kombinacji szarej geometrii donic to jest nokaut ... totalny nokaut pięknem ... padłam i gapie się i nigdy nie nagapię się na tyle, żebym miała dość ...

i jeszcze tylko słówko o magnolii ... nieopodal miasta Kielce jest miejsce z bardzo starą magnolią ... pierwszy raz widziałam magnolie liczącą sobie setkę ... mającą pokrój dęba i miliony kwiatów ... jak będziesz kiedyś w okoilicy to odwiedź magnolię w Solcu ... zwariowac pod nią można





Iza ja juz Ci pisałam, ze bede sobie drukowac i w ramiki oprawiac Twoje wypowiedzi.
Odnosnie czasoprzetrzeni mnie otaczajacej powiem tylko jedno oboje z M pracowalismy wczoraj od 10 do 18:40..... Zakwasy mamy dzisiaj rownież oboje. Ale to taki cudowny czas wiosna, kiedy tyranie w ogrodzie sprawia przyjemność. Poczekam tak z miesiąc i w cieply sobotni wieczor będe siedziec na tarsie i sie gapić. I wiesz tak naprade to mi nic do szcześcia wiecej nie potrzeba, cisza, spokoj, relaks i kwiatki

I dziekuję za magnolie, bo je kocham milością wzajemna. Wczoraj wyznalam milosć takiej jednej o imieniu Suzan.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:28, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Marzena.. mówisz, że Dursban jest do dupy.... to kicha.... nicienie majątek.... trzeba jednak patrzeć co sie kupuje i gdzie kupuje... chyba przestaną kupować.. na pewno oprysk mospilanem w sezonie wieczorkami pomoże, bo zawsze dorosłe gadziny sie wytępi zanim nie złoża jajek.. wiem jedną.. w tym roku jadę z chemią.. i niech mnie ekolodzy zakrzyczą.. albo ogród albo opuchlaki..

Stokrotki z białymi szafirami wyglądają bosko..

Rewolucje.. widok jaki znam ... bo nas łapki ciągle świerzbią.. mój eMuś tez złapał bakcyla i tak zasuwał, że padł.. niestety jeszcze nie może sie tak szarpać.. muszę go pilnować. bo mi się chłop przekręci..


Aniu na niektorych rabatach Dursban zadziałał, na niektorych nie. Więc prawdopodobnie powinnam powtórzyc zabiegi ale ponieważ wypaliłam sobie tym żurawki zaniechałam, a teraz nie mam już żurawek.... Na dodtaek śmierdzialo w pgrodzie dwa tygodnie... Wiec nie miałam motywacji do dlaszych powtórek. Strasznie ciężka chemia....
Wieczorem musze pryskać, bo sobie ten zabieg odpuścilam i mam rh w falabanakch i naskładaly jaja..
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:25, 23 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ewa004 napisał(a)
Tak w domu ,bo ziemie do doniczki brałam z kompostu


Czyli wysoce prawdopodobne, że w ogrodzie tez masz. Musiałaś wyrzucić jakąś ziemie z jajami lub larwami do kompostu.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies