2 duże hortki z donic do wywalenia
Ze 3 lata rosły bardzo ładnie
Po tej zimie jedna padła a druga wypuściła listki a potem padła
Nie wiem o co chodzi


Inne hortki mają normalne duże przyrosty juz


Wywalić ?

A na wsi posadziłam pomidory i papryki do gruntu. Skrzynki z odpadków ( z woza) jeszcze daszki nad nimi porobimy, żeby uniknąć sytuacji z zeszłego roku, kiedy to miałam krzaki oblepione zielonymi owocami a wtedy przyszły ulewy i zaraza. Wiadrami wywalałam pomidory.
Mamy tu wodę ze studni którą napełniamy zbiornik i podlewamy ciepłą.
Obok wędzarnia.
Niedaleko stara wanna w której posadziłam dynie.( nie załapała się na zdjęcie).

Zrealizowałam wczoraj bon podarunkowy wylicytowany w ramach WOŚP a podarowany przez lokalną szkółkę. Wybrałam różową i fioletową vistę plus ipomeę do doniczek na balkon. Plus skalnicę, bo mnie te drobne kwiatuszki zauroczyły.

Nadal nie padało.
Myślę, że to już miesiąc bez opadów

Kto rano wstaje ten ma zrobione
Teraz czekam na ten zapowiadany deszcz



Ps. Już mi się podoba

Z nowości -to udało mi się naprawić pierwszą część oświetlenia -w przedogródku i z boku domu -co prawda najpierw znajomy pokazał mi na czym ,to polega z pierwszą lampką ,a z kolejnymi już poradziłam sobie sama

Oświetlenie mam od początku ogrodu-zwykłe tanie słupki ,robił mi je szwagier ,ale jak to w ogrodzie -człowiek sam coś uszkodzi kopiąć ,a u mnie też mrowiska w tych słupkach powodowały zwarcia ....3 lata zbierałam się do naprawienia ich -jedną musiałam kupić nową ,bo miałam pomysł ,że w te słupki dam lampki solarne -więc wybiłam środek i już się nie nadawała do użycia ( a tak ,czy tak lampki solarnej nie dało się zamontować w tym słupku )


fotki z telefonu ,bo z czołówką kończyłam -mam nadzieję ,że trochę jeszcze podziałają -nie włączam ich jakoś często -jeśli po zimie znowu będą robić zwarcia -to dopiero pomyślę o całkiech nowych ,innych -teraz zreanimowałam stare



Miłego dnia
teraz biorę się za naprawianie na skalniaku -tam mam halogenki ledowe -,które działają ,ale trzeba puszki powymieniać i kilka co już słabiutko działają

i na koniec morze czosnków - czy one się namnożą? czy je wykopywać i latem przesuszyć tak jak powinno się wykopać tulipany czy dopiero w momencie przesadzania bez czasu poza ziemią?

Iryski syberyjskie - podobaja mi się na tym żółtym tle

Jestem w zasadzie nowa do irysów bródkowych - kupiłam niecały miesiąc temu, kilka przyszło z pąkami - poniżej piękne brązo-pomarancze Safari Sunset .Po cichu liczę, że za rok jeszcze parę innych zakwitnie.

Magara napisał(a)

No i jeszcze takie cudo:


Wysiała mi się lawenda

Zorientowałam się, że to lawenda jak 3/4 siewek wyrwałam

Czemu się wcześniej nie wysiewała???

Też mi się wysiała taka jedna odmiana więc skrupulatnie przeniosłam małe siewki żeby nie zniszczyć i żeby podrosły
Do skrzyni warzywnej…..rosna tam do dzisiaj….

Venustum wrzucam, na zachętę

Agnieszka_Z napisał(a)

Dzięki Ewa

W domu udało mi się wyhodować sadzonki bazyli z kupnej, pójdą do szklarni.

O tego nie wiedziałam. Super sprawa że tak można. Rozchodniki tak wyhodowalam.
Przez przygniecie do ziemi ukorzenione sporo hortensji.

Jak pijesz kawę sypana to fusy mieszaj z wodą i podlewaj borówki i wszystkie inne kwasoluby.

No i jeszcze takie cudo:


Wysiała mi się lawenda

Zorientowałam się, że to lawenda jak 3/4 siewek wyrwałam

Czemu się wcześniej nie wysiewała???

Nieodmiennie cieszą mnie śniedki, które znajduję w różnych dziwnych miejscach na rabatach



Nie wyobrażam już sobie bez nich wiosny Ewa-Anda - wielki cmok

U mnie wszystko ma długie procesy
Irysy zakwity, też trzy lata czekałam

Hmmm, czyli jednak brzuszki chyba górą

Jola - nie wiem czy to faktycznie Miss Bateman, ale trochę stron poprzeglądałam i nic bardziej podobnego nie znalazłam Powojnika mam jednego, od wczoraj myślę czy gdzieś by jeszcze jakieś nie mogły znaleźć miejsca, ale nie widzę możliwości Chyba, że mi z groszkami nie wyjdzie na obeliskach

Wczoraj powojnik prezentował się jeszcze lepiej, kwitnie tak po raz pierwszy od posadzenia chyba 3 lata temu:

Prześliczna, lubię ten kolorek, taki esencjonalny, soczysty , nie sposób przejść obojętnie
; a co do wody- teraz zaczyna być na wagę złota, chyba też pomyślę o tym zbiorniku na deszczówkę , z domu mamy iidprowadzenie w grunt, ale może choć z drewutni, zawsze coś ….

Palbin u mniesz jakiś dziwny w tym roku, może to ta pogoda?
Pozdrawiam serdecznie

Narsilia napisał(a)

Moja piękna w pełnym rozkwicie

tengel27 napisał(a)

Bodziszek Renarda 'Philippe Vapelle'



Bodziszek himalajski 'Johnsons Blue'

Świetne zdjęcia, himalajskiego nie mam, choć kupiłam rok temu. Renarda to mój faworyt.

Gosiu, wycięłam, wykopałam. Przesadzić nie mam gdzie, za mały ogród. Zresztą kępy były brzydkie, poza tym fascynacja wrzosami, wrzoścami przeminęła .

Asiu, ja też dbałam o swoje wrzośce. Chyba się zestarzały a wykończył je mróz, tak myślę.

Na zdjęciach widać że cały środek był zdrewniały, świeże przyrosty były tylko na końcach gałązek







Odzyskałam kawałek rabaty do obsadzenia na nowo, do poprawienia jest kamienna opaska. Każdy wrzosiec miał sporą bryłę korzeniową, trudno było je wykopać nie czyniąc spustoszenia w sąsiedztwie.

mirkaka napisał(a)

Mirka przepięknie. Azalie cudowne rodki piekne. Myślałam,że to u mnie tylko tak pięknie kwitną azalie . Jednak jesteś prymuska.

Pozdrawiam

I czosnki w różnych odsłonach