Zabrałam się za przednią rabatkę. Istna rewolucja. Zamiast opisywać, pokaże fotki. W efekcie mniej trawnika, udało się wygospodarować kawałek na róże i jeżówki:
tak było:
tak jest w trakcie zmiany:
I po. Na rabatce pojawiły się: ostrokrzew, róże, jeżówki, rózowy floks, bukszpaniki, które mam nadzieję, że urosną w kulki, begonie oraz mój nowy nabytek - anabell, która dojechała dzisiaj. Obok rośnie różanecznik, on nie zmienił miejsca, za to powysadzałam spod niego troche roślinek, aby miał lepiej...
W sobotę byłam w szkółce z moim M, czyli samochodem. Niestety zapakowani, bo młody wracał z wakacji , a ja też miałam trochę swojego bagażu, a bagażnik mały. Mimo to zakupiliśmy i upchaliśmy do samochodu pojemnik do ciurkadełka, siatkę do kamyczków, aby nie wpadały, 2 duże worki ziemi, 2 duże doniczki róży New Dawn, 2 jeżówki po okazyjnej cenie (5 zł za szt.), 2 liliowce w odcieniach czerwieni. więcej się nie zmieściło i skończył się limit wydatków.
Zdążyłam zrobić fotkę moim różom, bo potemm padł aparat , a jak baterie podładowałam, to o reszcie zapomniałam...
Marzenko, dziękuję, ze wpadłaś do mnie.
Biłam się z myślami między kolorami na mojej rabatce. Z jednej strony żółte róże, z drugiej strony marzenie o róży pnącej New Dawn. Dzięki tobie zdołałam podjąć decyzję:
Po pierwsze żółte pozostają.
Po drugie drzewa na przedniej rabacie dzielą ją na sektory. Zatem może być sektor różowy przed jodłą koreańską, a za nią wszystko, co ma kolor biały, żółty i niebieski. Trzeci sektor, to ukochane czerwone róże Ingrid Bergman od mojego M. Do tej kolorystyki nawiąże rabatka z liliowcami i ciurkadełkiem na rabacie obok pod dębem.
Po trzecie kupuję róże pnącą New Dawn. Widziałam ją w szkółce. Była piękna, a mój e-Muś zmiękł i pozwolił mi na drobny zakup.
Po czwarte muszę ukraść trochę trawnika na różową rabatkę.
Na kolkwicji pojawiają się kwiaty na przełomie maja i czerwca. Kiedy kwiatki opadają, trochę ich jest na ziemi (u mnie na tarasie muszę po niej pozamiatać). Ale drugi krzew młody (ostatnie zdjęcie) na rabatce jest bezproblemowy. Na początku krzewu nie cięłam, nie wiedziałam, że można. Kilka lat temu (ok. 5) musieliśmy ją obciąć blisko ziemi, bo tynkowaliśmy dom i murki przy tarasie. Odbiła pięknie. Od tego momentu tnę ją, jak jest za wysoka po kwitnięciu. Nie imają jej się żadne szkodniki, jest bezproblemowa. Mimo, że obok rośnie kalina koralowa mająca ciągłe problemy z mszycami, na klokwicje nic nie przechodzi. Przy krzewie matecznycm pojawiły się młode krzaczki. Jesienią je odsadzę i będzie do rozdania.
Na zdjęciu widać młody krzew , który odsadziłam 2 lata temu. Po przekwitnięciu trochę go przycięłam, ale nie jest to konieczne.
Witaj Monteverde. Cieszę się z twoich odwiedzin. Na pewno zajrzę do twojego ogrodu kwiatowego. Twoja różyczka jest śliczna. Moja żółta Berolina zaczyna pokazywać kolor w pąku. Czekam, jak zakwitnie. Ciekawa jestem jej żółtego koloru.
pisałam, ze stipy dostałam od Myszorka ! kępy całe
nie planowałam tam tej rabaty, tzn. planowałam, ale odpuściałam w tym roku...prezent od Magdy mnie zmobilizował
polecam, wyglądają cudnie !
Czytam Twój wątek jestem dopiero na 5 stronie ale mam pytanie, bo potem zapomnę czy ta kolkwicja ma jakiś wrogów typu mszyce? czy jest czyściutka i w jakim czasie dorobiłaś się takiego krzewu? czytam dalej
juz nie myślę tak wciagu dwóch lat nauczyłem sie bardzo duzo Io ogrodzie i przedewszystkim o sobie zmieniło sie bardzo duzo i mam nadzieje ze sie zmieni jeszcze wiecej twoj ogrod sie zmieni jeszcze w tym roku rób duzo fotek i oglądaj np. zimą to zobaczysz różnice
Iwona róże i trawy to jest to!!! Pokłony biję temu, kto wymyślił to połączenie
Wszystkie trawy sadziłam jesienią ubiegłego roku i wszystkie dają czadu
Nie mam porównania z prawdziwą zimą, bo wiadomo jaka była ta ostatnia
Ale nawet jak coś z trawy mi wypadnie(tfu, tfu, tfu) to na pewno dokupię
pozdrawiam
Motyle łatwo fotografowac w okresie kiedy jest ich dużo trzeba miec tylko odpowiednio dużo roślin kóre lubią np jeżówek , budlei lub rudbekii, one są tak chciwe na ich nektar że wogóle nie zwracaja uwagi na fotografa.Najlepiej miec tez aparat z funkcją do zdjęc makro.
I ja się dołączam do życzeń, choć ogrodowiskowo jestem jeszcze młoda.
Forum zaczyna iść swoim życiem, bo nie sposób dotrzeć do wszystkich. Wytrwałości więc życzę. 40 następnych lat
Nie wiem, jak się ma sprawa z przesadzaniem hortensji, trzeba by zapytać mądrzejszych, ale ja pomiędzy swoimi rh posadziłam byliny, kiedy różaneczniki urosną, wtedy byliny pójdą w inne miejsce. Ponieważ lubię kwiaty, posadziłam naparstnice, floksy, inkarwillę(jesli dobrze pamiętam nazwę, żurawki i hosty
Nova Zembla imponująca