Małgosiu, ale szybko działasz.
Tez o tej opcji myslałam. Ale nie miałam tylu roślinek. Masz rację, jest to pole do działania na przyszłość. Masz na myśli jakieś konkretne roślinki? rozumiem, że byłyby kulki bukszpanowe, a co na kiju i to fioletowe?
Ja tak tylko schematycznie bo mi wpadło do głowy.
Kula na pniu to np klon szczepiony Globosum lub miłorząb Mariken (mniejsza głowa) pod spodem mogą być kule w różnych rozmiarach, ale nie muszą. Może być całe poletko jeżówek skąpanych w trawach. Z resztą z przodu można dorzucić do koloru żurawkę od strony trawnika. Ale nie wiem jak tam z nasłonecznieniem, bo jeżówki do słońca a żurawki do półcienia, chyba że ciemne...
Doniu, ty masz tak ładnie, że nie musisz nic poszerzać. A jak masz ochotę, to wpadnij do mnie. Za domem mam jeszcze spore pole do działania. Dziś nawet myślałam, że dla jednego nie jest to do ogarnięcia. I cierpię na brak porządnego trawnika. Na tych moich piachach niewiele mogę w upały zdziałać.
A dziś nawet Bozia mi pomagała. Najpierw było ciepło i pochmurno, a jak pomyślałam, ze pora kończyć i zbierałam narzędzia, zaczął padać deszczyk
Małgosiu, jestem pełna podziwu dla twojej znajomości roślinek.
Tam jest taki niby półcień, ale na linii, gdzie są róże i jeżówki słoneczko świeci do południa i potem łapie się ten kawałek wieczorkiem na słońce. Tu, gdzie narysowałaś linię, dom po południu daje zacienienie. Podałaś mi całą paletę roślinności i to tak z rękawa, a ja się tak długo zastanawiałam, co do róż dodać, aby nie było pusto. Niby czytam u dziewczyn, ale jakby wszystko kupić, to masakra.
Na razie wysiałam w doniczkę naparstnice. Wszystkie wzeszły, teraz milion doniczek potrzebuję do pikowania
U mnie tez piachy, ziemia do doopyBede robic rewolucje na rabacie za domem. Poleca dwa swierki, ale to dopiero jak wroce do domku Za niecaly miesiac.Ale szybko zleci (mam taka nadzieje).