Ja też mam taki rozsadnik. Rośliny czekają na swoje miejsce, a tymczasem się rozrastają. Bergenia tez tak czeka (wzięłam od mamy). Mi się bardzo podoba.
Bergenia się pięknie rozrasta, jak ma trochę cienia choć przez chwilę w ciągu dnia. Uwielbiam jej przebarwienia jesienią i ma to, ze jest zimozielona albo raczej zimobordowa
Teraz Małgosiu będę planowała nowy "rozsadnik" dla moich kochanych nachyłków (żółtych), rudbekii żółto -czerwonej i mam jeszcze parę typów. Bo chyba przed domem na rabatce pojawi się róża New Dawn ,a te roślinki do siebie nie bardzo pasują
W moim ogródku miałabym plan na cisy, ale muszę się powstrzymać ze względów finansowych z zakupami. Oglądałam ostatnio sadzonki nadające sie na żywopłot, właścicielka chciała po 5 zł, ale wyglądały, jakby w tych doniczkach były ugotowane. Zaczynały się sypać, więc zrezygnowałam. Pamiętam Aniu, jakie miałaś kłopoty z umierającymi roślinkami przywiezionymi prosto ze szkółki.
Oh nie tylko ona jedna z tym różem tak ma ... a Madżenka, a Robaczek ... cudo!
Najgorsze to, że mi się koncepcja rabaty przed domem zmieniła. A miały być róże białe i żółte. Przecież żółte wsadziłam już. Poczekam, jak zakwitną, może coś wymyślę...
Iwonko witam się po raz pierwszy u Ciebie. Tyle razy byłaś juz mnie odwiedzić a ja dopiero z rewizytą wpadam? Ostatnio już nie ogranima forum
Biale i zółte róże beda przepiekne, nie zmieniaj. Prawdziwe rosomanes mają takie rabaty
Podziwiam cierpliwośc w rozmnażaniur roslinek.