Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Iwk4"

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:51, 10 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Będzie dobrze! Pozdrawiam.
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 22:04, 09 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Joasiu, masz piękne róże. Moje ulubione chciejstwa. Piękne u ciebie. Pozdrawiam.

Iwonko,
róże kocham ale jest problem z ich zimowaniem bo zimy u nas surowe.
Zimą 2011/2012 straciłam wszystkie róże i postanowiłam już nie sadzić.
Jednak miłośc do tych kwiatów była silniejsza. Dosadzam teraz powoli i sprawdzam jak wytrzymają na tej mojej Syberi. Zauważyłam że najlepiej radzą sobie u mnie te NN.
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 21:57, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Joasiu, masz piękne róże. Moje ulubione chciejstwa. Piękne u ciebie. Pozdrawiam.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 20:04, 09 lip 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Danusiu, pogubiłam się. Czy to jest widok dachu? Bo ja już sama nie wiem. Aż weszłam w wyszukiwarkę, żeby trafić do twojego dachu, bo wszyscy się zachwycają dachem, a ja nie wiem, czy to dach, czy kawałek twojego ogrodu. (tego na ziemi oczywiście...) Więc proszę o wyjaśnienie, bo nie tylko ja mam wątpliwości.


Tak dwa zdjęcia to widok z dachu na skośną część, a dwa to sam dach.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 19:04, 09 lip 2014


Dołączył: 23 maj 2014
Posty: 769
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Danusiu, pogubiłam się. Czy to jest widok dachu? Bo ja już sama nie wiem. Aż weszłam w wyszukiwarkę, żeby trafić do twojego dachu, bo wszyscy się zachwycają dachem, a ja nie wiem, czy to dach, czy kawałek twojego ogrodu. (tego na ziemi oczywiście...) Więc proszę o wyjaśnienie, bo nie tylko ja mam wątpliwości.

Iwka, wiem że to pytanie było do Danusi ale w wolnej teraz chwili pomogę w Twoich wątpliwościach
Jeśli chcesz zobaczyć Danusi dach wróć na stronę 2302 w wątku "Ogród nie tylko bukszpanowy - część II" , tam wszystko jest ładnie przedstawione.
Pozdrawiam.
Ogródek Ewy 15:58, 09 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Twoja juka pięknie rozkwitła. Moja w tym roku nie. Zmieniłam jej miejsce, może za długo już w jednym miejscu rosła?


Moje rosną już bardzo długo w jednym miejscu i kwitną każdego roku. Może to jakaś inna przyczyna.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 15:15, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Widok z góry






Danusiu, pogubiłam się. Czy to jest widok dachu? Bo ja już sama nie wiem. Aż weszłam w wyszukiwarkę, żeby trafić do twojego dachu, bo wszyscy się zachwycają dachem, a ja nie wiem, czy to dach, czy kawałek twojego ogrodu. (tego na ziemi oczywiście...) Więc proszę o wyjaśnienie, bo nie tylko ja mam wątpliwości.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 14:58, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Na zielonym dachu kwitną Astilbe o mocnym burgundowym kolorze i żółtych listkach, trytoma 'Lem on Popsicle', fioletowa monarda 'Skorpion', dziewanna 'Shugar Plum',




Czy to jest twój dachowy ogród? Piękny jest i te kulki bukszpanowe. Dużo pracy włożyłaś w nasadzanie. Cudo!

Danusiu, wiem że jesteś zajęta. Ale masz doświadczenie w drzewach, teraz wszystkie dla ciebie za duże, mam na myśli ogródek na daszku. Ja potrzebuję ładnego drzewa, które mogłabym posadzić przy tarasie od strony południowej. Chciałabym, aby zimą się przebarwiało. Obecnie mam na pergoli z tamtej strony dzikie wino (wiem, że to pospolita nazwa), piekne kolory ma jesienią, ale zasłania mi widok na ogród, więc pomału dojrzewam do zmiany. Poradzisz?
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:46, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
No i doczytałam , fotki cudne, nie wiem, co powiedzieć. Wiec pozdrawiam.
W cieniu - zacieniona 14:17, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Pięknie jest u Ciebie Bogusiu, pozdrawiam.
Ogródek Iwony 13:55, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Kamajla napisał(a)
Ach ten róż w ogrodzie ja dopóki nie trafiłam na ogrodowisko, ten kolor widziałam jedynie w szafie córki (chociaż już też coraz mniej )

ale "przez" Anę, różowy nie dość, że przestał być straszny, to w ogóle stał się piękny!

Oh nie tylko ona jedna z tym różem tak ma ... a Madżenka, a Robaczek ... cudo!
Najgorsze to, że mi się koncepcja rabaty przed domem zmieniła. A miały być róże białe i żółte. Przecież żółte wsadziłam już. Poczekam, jak zakwitną, może coś wymyślę...
Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać? 12:39, 09 lip 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Do góry
Iwk4 napisał(a)
No tak, Kamilka na urlopie, a dziewczyny przepis z jej strony próbują


i prawidłowo

Ogród na glinie 12:37, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Małgosiu, ładnie to zaczyna wyglądać.
Plan jest, realizacja jest, więc pomału i roślinki przybędą. Trzymam kciuki, aby się udało, tak, jak planujesz.
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 12:19, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Witaj Haniu? I o zdrowie się pytam. Czy już lepiej?

Haniu, pisałaś u mnie o sadzonkach z róży. Możesz coś więcej napisać. U mnie skonkretyzowałam zapytanie. Pozdrawiam.
Ogródek Ewy 12:09, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Nallar napisał(a)
Żeby nie było, że u mnie tylko pokrzywy i zielsko.


Twoja juka pięknie rozkwitła. Moja w tym roku nie. Zmieniłam jej miejsce, może za długo już w jednym miejscu rosła?
Ogródek z futrzakami i kamieniami 12:03, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Zajrzałam, czy coś nowego, ale albo urlop, albo ciężka praca ... brak czasu i właścicielki wątku nie ma...
Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać? 12:00, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
No tak, Kamilka na urlopie, a dziewczyny przepis z jej strony próbują
Ogród to życie 11:51, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
agatanowa napisał(a)


...

co do zycia i wyborów - przestałam oceniać, czasem się tylko dziwię, ale też wtedy myślę, czy nie jestem zbyt ostra w takim podejściu, wtedy konsultuję z mężem, co on uważa i ... jest mi weselej, bo po męsku częściej wszystko jest czarno-białe, albo po prostu nie istnieje

...

Święte słowa I życie wtedy staje się prostsze.
Ogród to życie 11:47, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
ModraSowa napisał(a)




I skończyła mi się bateria, bo pewnie do obiadu bym nie wróciła.

Wiesz co Aniu, cudowności masz w swoim ogrodzie z udziałem natury. Ja bym tam nic nie zmieniała. Nasze ogródki na piaskach mogą się schować...

Tydzień temu moja koleżanka z pracy zaprosiła mnie do swojego nowego domu. Miałam być tam pierwszy raz, odkąd się tam wprowadziła. Widziałam wcześniej miejsce w samym środku lasu, gdzie mają się budować i byłam ciekawa, jak sobie poradzili z ogrodem. Ciągle mi mówiła, że ogród nie zrobiony, że chce minimalistycznie... Z pustą ręką się nie jedzie, ale cóż, nie wiedziałam, czego oczekiwać po ogrodzie, a moim prezentem miała być roślinka, więc się powstrzymałam i pojechałam chwilowo z pustymi rękami. Dom obrośnięty lasem zachwycał niesamowicie. Zachowali tyle, ile mogli, aby budowlańcy nie zniszczyli wiele. Siedziałam na kanapie i wzdychałam patrząc przez okno. Firanek nie miała (i w tym przypadku bardzo dobrze), a ja pijąc kawkę patrzyłam na falujące sosny i brzozy i oczu oderwać nie mogłam. W ogrodzie rosły grzyby i poziomki leśne, a granicy działki nie było widać. W końcu powiedziałam: Asiu, tobie żadnej roślinki do ogrodu nie trzeba. Ty już wszystko masz, tylko trochę trawy po budowlańcach dosiej.
Ogród to życie 11:35, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
ModraSowa napisał(a)


Witaj Agnieszka. Ach Ty romantyczko

Dziadek Karol i Babcia Ania poznali się w obozie w Niemczech, tam też wzięli ślub. Babcia pochodziła ze Śląska, Dziadek z Warszawy.
Dziadek, inżynier kolejnictwa, po wojnie nadzorował odbudowę kilku mostów kolejowych, w tym tego na Bugu.
Mieszkał wtedy u pewnego gospodarza w stodole. Babcia, z sześciorgiem dzieci, mieszkała w Warszawie. Nie widywali się często a odbudowa ciagnęła się długo, więc Babcia, jako kobieta pracowita i zaradna wzięła sprawy w swoje ręce.
Dziergała skarpety i inne niezbędne części garderoby i sprzedawała je. W niespodziance dla Męża za uzbierane pieniądze odkupiła od tego gospodarza kawałek ziemi. Przez kilka la, nim powstał dom, jeździli tam całą rodziną kiedy tylko zrobiło się ciepło. Ich królestwo to była kuchnia polowa i namioty.
Dzieci rosły. Przybywały wnuki.W okresie wakacyjnym bywało tam 30 osób.
Wspólnymi siłami wybudowali domek.Wtedy można było już tam przebywać nawet zimą.
Wszyscy kochali to miejsce.
Po ciężkiej chorobie Babcia zmarła a Dziadek coraz więcej czasu spędzał w chatce w lesie. Malował,rzeźbił,pisał pamiętniki...
Dzisiaj Dziadek Karol ma 96 lat a Fronołów odwiedza już czwarte pokolenie.
Wciąż dla wszystkich jest to miejsce wyjątkowe, pamiętające co to jest Rodzina i miłość.




Witaj Aniu, piękna opowieść i pięknie opowiedziana. Aż mam łzy w oczach. Wspomnienia zostały, a wy szanujecie to miejsce. A nowe pokolenia z szacunkiem do tradycji odwiedzają to miejsce. I w tym wszystkim pojawiają się te dwa splecione drzewa, jakby symbolizowały twojego dziadka i babcię. Od tego powinna zacząć powstawać powieść jakaś. Saga rodzinna ...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies