Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Ewy

Ogródek Ewy

Nallar 18:11, 08 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Żeby nie było, że u mnie tylko pokrzywy i zielsko.


____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
MagdalenaK8 18:27, 08 lip 2014


Dołączył: 23 lut 2014
Posty: 1383
Zaglądam i podziwiam kwiatki, aż chce się żyć...
Pozdrawiam
____________________
Ogród i nie tylko...
Iwk4 12:09, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Nallar napisał(a)
Żeby nie było, że u mnie tylko pokrzywy i zielsko.


Twoja juka pięknie rozkwitła. Moja w tym roku nie. Zmieniłam jej miejsce, może za długo już w jednym miejscu rosła?
____________________
Ogródek Iwony II
Nallar 15:58, 09 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Iwk4 napisał(a)

Twoja juka pięknie rozkwitła. Moja w tym roku nie. Zmieniłam jej miejsce, może za długo już w jednym miejscu rosła?


Moje rosną już bardzo długo w jednym miejscu i kwitną każdego roku. Może to jakaś inna przyczyna.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Nallar 21:57, 09 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Kiedyś znalazłam receptę na miksturkę zwalczającą mszyce. Zastosowałam go na tojadzie, którego uwielbiają mszyce i podziałał. Może komuś się przyda.

Do 1 litra ciepłej wody dodajemy 1/4 – 1/5 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej – najlepiej rozpuścić w 1/2 szklanki wody w temp. powyżej 20C i dodać do opryskiwacza. Do tego dodajemy 1/2 łyżeczki jakiegokolwiek oleju jadalnego. Dobrze wstrząsamy, bo olej nie łączy się z wodą, więc musi małymi cząsteczkami w miarę równomiernie ‚wypełnić’ wodę i opryskujemy – działa nawet na duże populacje mszyc!! Nie pryskać w ciągu słonecznego dnia, bo kropelki oleju mogą podziałać jak soczewki i oparzyć roślinę.
Moje opryski oraz opryski czytelniczek wskazują, że większa ilość sodki może wywoływać brązowienie najmniejszych listków, więc uprasza się o robienie delikatnych roztworów.
Częstotliwość użycia sodki to 2 x w odstępie 2 tygodni. Sodka polecana jest również przez Królewskie Towarzystwo Róż w Anglii w zwalczaniu czarnej plamistości liści.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Bogdzia 00:02, 10 lip 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Juka kwitnie w swoim zyciu tylko raz jak jest ,,dorosła" . Potem obumiera i wypuszcza wokól dawnej rośliny mnóstwo młodych pędów. One znów rosna do ,,pełnoletności " i kiedyś zakwitają i wszystko sie powtarza. Jeśli wiec juka rośnie długo w jednym miejscu to jest duzo tych nowych roślinek które zakwitaja a potem obumieraja i wydaje sie ze kwinie często choc w rzeczywistosci każda sadzonka kwitnie tylko raz. Trzeba cierpliwie poczekac az roslina dorośnie do kwitnienia.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Nallar 00:32, 10 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Bogdzia napisał(a)
Juka kwitnie w swoim zyciu tylko raz jak jest ,,dorosła" . Potem obumiera i wypuszcza wokól dawnej rośliny mnóstwo młodych pędów. One znów rosna do ,,pełnoletności " i kiedyś zakwitają i wszystko sie powtarza. Jeśli wiec juka rośnie długo w jednym miejscu to jest duzo tych nowych roślinek które zakwitaja a potem obumieraja i wydaje sie ze kwinie często choc w rzeczywistosci każda sadzonka kwitnie tylko raz. Trzeba cierpliwie poczekac az roslina dorośnie do kwitnienia.

Wynika z tego wniosek, że w przypadku moich juk, kwiaty, które się pokazują co rok to kwiaty kolejnych nowych, które stopniowo osiągają "dojrzałość" Ileż ja się jeszcze muszę nauczyć.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Toszka 01:20, 10 lip 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Maliny można ujarzmić wkopując ogranicznik np. z blachy (w akcie desperacji mogą być grube szyby)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Napia 10:09, 10 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Nallar napisał(a)
Obiecałam dziś rozwiązanie zagadki.



Tak wygląda w pełni kwitnienia. Jej nazwa to mint ADIPSON (lakrits mint). W dosłownym tłumaczeniu to mięta lakrysowa. Wydziela piękny anyżowy (bardziej lukrecjowy) zapach, który przypomina mi dzieciństwo. Uwielbiałam czarne landryny zwane potocznie kopalniakami. Ktoś je pamięta?

[/quote
Mięta? A to niespodzianka zupełnie mnie zaskoczyłaś ciekawie wygląda. Ale gdy się przyjrzeć, to liście takie jak mięty
Sympatyczny pomysł z tą zagadką
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 10:15, 10 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Nallar napisał(a)


Miejsce już w małej części wycięte, dosłownie wycięte, przez mła, czyli mnie. Nie znalazłam nikogo kto posiada kosę, kosiarka nie dała rady, podkaszarka zbyt słaba, więc w ruch poszły nożyce do żywopłotu. Wykopałam moc samosiejek śliwy i ciort wie czego jeszcze.
Tak metr po metrze na kolankach dałam radę zrobić tyle. Jutro znowu na kolana.


Ewa, po prostu mowę mi odjęło z wrażenia
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies