Bogdziu, pozdrawiam również
malkul Cześć

melony uprawiałam pod niską folią, miałam rozłożoną pod nimi zwykłą linię kroplującą, jakiej używałam do pomidorów. Rosły i plonowały lepiej niż bez osłon. Jak zawiążą owoce, można podłożyć pod nie troszkę ściółki, np. garść słomy, aby odizolować od podłoża, podobnie jak u dyni.