Toszko, nie wierzę w to, co czytam . Że nic źle? Tak bez bury? Wszystko dobrze u mnie? . I nawet jest pochwała za eksperymenty . Zaczęłam czytać wątek i przeczytałam, że poplon potrzebuje 90 dni a ja za miesiąc chcę sadzić te biedne pęcherznice bo się kiszą od zeszłego roku. W takim razie poplonu nie będzie. Zlokalizowałam kompostownię jakieś 30 km ode mnie. Zadzwonię i zapytam czy sprzedają kompost. Jak nie to w markecie budowlanym mają w workach. Pojadę do miasta i kupię kilka. Mączka podobno już jedzie. EM zamówił 100kg .

Sylwiu Ty to na bank masz wiele takich eksperymentów za sobą. Jak już jesteś u mnie to powiedz czy masz jakieś fajne inspiracje na drewniane szpule po kablach. Mam ich kilka. Spore. Chyba 80 cm wzrostu. Stoliki odpadają.

Jak już pisałam, miałam dość wykopywania cegieł i poszłam kopać pod płot. I rzeczywiście cegieł niewiele. Za to zamiast nich są kamienie. To dzisiejsza zdobycz:

Miłego dnia.



to to cudasne lilie najbardziej mnie urzekły

Aaaa no chyba, że tak Skoro tam nie ma, to może jednak zaryzykuj? Ja tak kiedyś odkryłam fajny sklep, Lagunę mi przysłali prawie mojego wzrostu.



Szybkie fotki z komórki Sadzonki zeszłoroczne.









Mam, nawet kilka. Jest piękna, ładnie kwitnie, jest u mnie na bardzo eksponowanej rabacie. Pnąca nie, krzaczek



Tak, super jest Ładna i duża. Niedawno nawet pstrykałam fotkę. Poszukam.



Oj tak, zdecydowanie! Nie choruje, nie marudzi, aaaa i zimą też pięknie wygląda i szumi



Iwona, ostatnio kupiłam, nie jakieś super okazy, ale dobre i to. W szkółce pani mi mówiła, że próbują zamówić i nie mają skąd.

Sesleria jesienna dla Kasi zwykle kwitnie w sierpniu

[img

To nie o to chodzi aby nie pisać i nie chwalić. Źle zrozumiałaś. Chodzi o to že czasem oglądam i nic nie piszę bo czasu brak i wtedy abyś wiedziała že zaglądam kliknęłabym lajka. Nie jestem w stanie wszędzie gdzie zaglądam pisać i wychodzi na to że nie bywam. Chciałbym wiedzieć że ktoś zagląda nawet jak nic nie pisze i tyle.

Ewuniu (Anda) mam problem. Wydaje mi się, że coś źle pomierzyłam z tą rabatą przy tujach. Posadziłam hortensje i przed nimi żurawki. Hortki między sobą w odl. 1,2 m., od hortek do żurawek jest 40 cm. Czy sądzisz, że między hortkami i żurawkami da się wsadzić jeszcze te rośliny, które mi zaplanowałaś? Wydaje mi się, że jakoś tak mało miejsca zostało Niestety żurawki kupowałam na raty, najpierw kupiłam cherry cola, a wczoraj ich nie było, więc w pośpiechu, bo deszcze lał i eM marudził kupiłam jakieś takie, o których nawet wcześniej nie czytałam. I nie podobają mi się, bo są jakieś takie rozlazłe, rozczochrane.
Zerknij na plan (str. 33) i podpowiedz coś sensownego, bo nie wiem co dalej robić
Pozdrawiam serdecznie
Może te żurawki jeszcze odsunąć od hortensji?


Na tym zdjęciu te brzydactwa żurawkowe jestem nimi zawiedziona totalnie

Odległość hortek od tuj. Może za duża?

Basiu sasanki z nasion od ciebie mają 3 listki,mam ich tak dużo że nie wiem co będę z nimi robić

Widziałam kiedyś w małym przedogródku duży wóz drabiniasty, obsadzony kwiatami i było to tak piękne, że po zamieszkaniu na wsi chciałam tak zrobić. I okazało się, że na wsi nikt nie ma takiego wozu . Szukałam też starych naczyń gospodarczych i tych też nie znalazłam, a na targu staroci ceny były z kosmosu.
I powstał nie wiejski ogród.

W czwartek wieczorkiem dało mi się ogarnąć rabatę przed domem - przycięłam bukszpany i bluszcz.