To tu- to tam- łopatkę mam !
22:08, 09 lip 2018
Czosnek jutro ujrzy światło dzienne. Ogórki dojrzewają, więc będzie potrzebny. Pierwszy słój małosolnych już nabiera mocy.
Co do artyzmu



Dwa tygodnie temu w moim telefonie zepsuł się głośnik zewnętrzny, co mi o tyle przeszkadzało, że budzik był niesłyszalny. Musiałam zbudować szklaną konstrukcję, żeby usłyszeć przez sen wibracje.
Rodzina trochę narzekała na brak możliwości kontaktu, bo przy pracach ogrodowych nie noszę telefonu.
Głośnik naprawiłam, ale nieświadome tego faktu pacholę przytargało mi jakieś nowoczesne ustrojstwo i kazało się nim posługiwać. Padły słowa o zagrożeniu wykluczeniem cyfrowym.

Ćwiczę więc z różnym skutkiem. Z nerwów ręce mi latają. Stąd ten "artyzm".





Orlik mi się wysiał w hoście, a na zapleczu rozszalały się łubiny.


