Jeszcze nie olbrzymy. .Ale może kilka za dwa 3 lata będzie kilka.
Po prostu o są przypalone liście nie pokazuję.
Mam ich sporo, to wybór jest.
A na tej po prawej zobacz ma nawet dziury przypalone od słońca
O to może te miniaturowe rudbekie nie przezimują.Trudno,ładne, takie niskie
Zrobiłam coś takiego, ale klej rozrobiłam za rzadki, muszę jeszcze popracować nad konsystencją. Myślałam, że za pierwszym razem będzie oczekiwany efekt, ale nie ma lekko trzeba ponowić próbę.
Sylwio ja dostałam nasionka innych maków i też nie jestem pewna czy zakwitną. Rosną mizernie, aż wstyd nie chciałabym ich zmarnować, a wręcz przeciwnie chciałabym zebrać nasionka na przyszły rok. U mnie też była susza, ale dwa razy miałam całkiem niezłą ulewę i ziemia ładnie nasiąkła.
Kolorów u mnie cała masa, a będzie jeszcze bardziej kolorowo, bo przybyło mi sporo cebul liliowych. Idę zobaczyć co tam u Was w wątku, bo ostatnio mało na forum jestem.
Janku, dziękuję za serdeczny wpis. Ja wszystko rozumiem, teraz wszyscy mamy ogrodowe treningi i na odwiedziny to już czasu zbyt mało. Ale Twoje kloniki podziwiam za każdym razem jak je pokazujesz. Staram się pamiętać o ulubionych stronach, ale sam wiesz....
Miłego tygodnia.
Kasiu, fajne zakupy!!! Donica piękna a to metalowe cudo... domyślam się, że już masz na niego jakiś pomysł Zazdroszczę takich umiejętności, ale przynajmniej mam się od kogo uczyć
Szpilki na 12 cm obcasie trzymam jako dowód swej głupoty. Lepiej mi się w nich biegało niż chodziło (udawałam, że biegnę na przystanek tramwajowy).
50 plus ma sporo zalet, tylko to poranne składanie się w całość czasem jest upierdliwe. Około 10 już wszystko działa jak należy.
Klonik ussuryjski ma piękny kształt listków. Kosmosy z samosiewu.
Tercet pysznogłówki, perovskiej i stipy wciąż cieszy oko.
Do naturalistycznych kompozycji polecam krwiściąg. I mój ulubiony krwawnik kichawiec.
Na żywo nie dane mi było jej spotkać. Oglądałam jakieś filmowe dokumenty z jej udziałem. Sporo paliła, więc głos był pochodną.
Ciężkich prac wykopaliskowych już nie ma, ale bezobsługowo zupełnie nie będzie.
Lawendy ścięte. Przy okazji z niektórych miejsc powycinałam liście irysów syberyjskich. Oczyściłam New Dawn i róże okrywowe na froncie. Zrobiłam oprysk PW. Niebo było pochmurne, więc listki nie były narażone na poparzenie. W ogrodzie rządzą jeżówki i rudbekie.
U mnie w ogródku ciągle coś kwitnie, sadzę takie rośliny, żeby kwitły jedne po drugich w ciągłości. Mam też lilie, które jeszcze nie zakwitły, ale to dobrze, bo wydłuża się ich czas kwitnienia. Świętokrzyskie to piękne strony i na pewno warto zwiedzić wiele miejsc w moich okolicach. Odszukałam dla Ciebie opis mojej okolicy.