Jeszcze jak się mieniają owe gusta i ogrodowe tez.Ja traw kiedyś nie lubiłam.A teraz już zapraszam je do swojego ogrodu.Kilka pięknych dostałam od Halinki- zawitki , aby tylko się przyjęły u mnie
Kilka dosłownie miałam mniejszych swoich.
O fajnie,ze funkie kupiłaś.Ja nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich .
ciekawa jestem jakie odmiany kupiłaś ??
Mam nadzieję,e lepiej się czujesz ?U mnie w cieniu było 25.
Musze nowe detale dołożyć, bo nie będę miała co focić
Materiały zbieram długo, jak coś gdzieś widzę fajnego na giełdzie, kwiaciarni i w i innych miejscach to kupuję. Leży w piwnicy i czeka na właściwy moment. Jak nazbieram i dziewczyny mnie zmobilizują to usypiam eMusia - to bardzo ważne i zaczynam działać
Kupuje na giełdzie kwiatowej podkłady, można też kupić przez internet. Patrze, żeby miały profil mały, bo umocowaniu kwiatów znacznie się powiększa i odstaje od drzwi.
Najlepsze są takie z siana, bo lekkie i równe. Takie plecione z gałązek są bardzo ciężkie.
Żeby drzwi mi nie rysowały, jak wiatr mocny wieje i delikatnie nimi porusza to zabezpieczam je matą - szmatą. Tnę ją na paski około 4-5 cm i zakończenie mocuję szpikami a potem owijam dookoła pod kątem, tak aby pasek nachodził i przykrywał podkład.
Odrywam końcówki kwiatków lub obcinam nożyczkami i przyklejam klejem na gorąco. Ważne, żeby na długo nie zostawiać rozgrzanego pistoletu z klejem, bo gdy jest za gorący to topi szmatę. I tak przymierzam, kleje, przymierzam , kleje .....
Uff i dochodzę do końca.
Grześku i Aniu, przepraszam za wprowadzenie w błąd z nazwą tej kwitnącej na biało roślinki. To nie orszelina lecz tojeść orszelinowata ( dobrze, że zajrzałam do zapisków).
Aniu, mam ją od wiosny, więc jeszcze nie wiem jak zimuje. Na wszelki wypadek okryję.
Grzesiu, ona ma rozłogi, więc potrzebuje sporo przestrzeni. Dorasta do 80 cm.
Można zapytać gdzie się urlopujesz? Mam nadzieję na piękne fotki.
Dzisiejsze obrazki z ogrodu:
I na koniec ulubiona pozycja wypoczynkowa mojego Lolka:
To już nie wiem o to a hortka będzie.Polar Bear ??
A ona na pniu nadaje się ??No właśnie ciężkie kwiaty.
To może przesadzić na drugi rok i normalnie prowadzić.Przyciąć nisko i tyle.
Hortensja Vanille Fraise w tle
Ta pysznogłówka jest niższa i ma ciemniejsze listki
Coś się dzieje z moimi żurawkami
Rosną w cieniu pod drzewem więc to nie słońce.
Wyściółkowałam je tydzień temu kompostem zmieszanym z korą, czy to może mieć wpływ?
Aha,,, ale gdybyś była w poblizu, to furtka otwarta
O tak, do liliowców jakieś towarzystwo wskazane, mogą by hortki, mogą by trawki , albo jeszcze o tam chcesz
Hosty to moja pierwsza ogrodowa miłość.
Mospilan jest w sklepach z chemią.. czasami kupuję na necie.
Zajrzyj na 8 Marca do budek lub do rolnego, maja duzy wybór. Dobrze zaopatrzony jest na Krakowskiej za hotelem Eden. Mały sklep ale duzo zawsze jest.
Worki na kulki maja sens, ale na moje żywopłotki to raczej odpada.. braknie reklamówek ... worki z metra by się nadały
Halinko no to bardzo dobrze że chryzantemy rosną i mam nadzieję ze jeszcze nie kwitną tak jak u mnie. O zobacz - czerwone zwariowały bo to rośliny jesienne przecież. Mam nadzieję że nadchodzące upały ich przyhamują i czerwone poczekają na białe.
Ewa ketmie jak się już dobrze usadowią i zaaklimatyzują to rosną 40 cm na rok. Dawaj im jeść i pić. Hortensje są w różnym stadium i zależy to od nasłonecznienia. Za tydzień, dwa będą w pełnym rozkwicie.
LM pod świerkiem. Niestety nie był to dobry wybór miejsca posadzenia. Non stop leję wodę.
Jeszcze zapomniałam o pierwszych kwitnących u mnie miskantach. Dronning Ingrid, mimo ciężkiego życia u mnie w tym sezonie (bardzo późno przesadzane i odchorowały), już kwitnie.
Obok jeżówka, przywieziona w drugiej połowie sierpnia w zeszłym roku z Lublina bez kwiatów, okazała się piękną żółtąD
Druga okazała się białą niziutką - do przesadzenia.
Ten floks ładny, ale nie może skrzydeł rozwinąć, inne go zagłuszają. A ten drugi z tych, które lubię najbardziej, z oczkiem.