Róż jeszcze absolutnie nie tne! Jesli będzie nadal tak ciepło to za chwilę rzeczywiście we Wrocławiu zakwitną forsycje a wtedy czas na cięcie róż i koszenie trawnika.
Wieloszka mi mówiła, że teraz powinnam przesadzić i podzielić miskanty gdyż już ruszają trawy. W przyszły weekend jeszcze raz sprawdzę prognozy na następne 2 tygodnie i podejmę decyzję. Na chwilę obecną wszytsko wskazuje na to, że nawet za tydzien może u mnie nastąpić przesadzanie miskantów.
Poluję tez na ambrowce, bo koniecznie muszę je wiosną posadzić.
Gdy już się porządnie ociepli będzie zatem cięcie róż, laurowiśni.
Polinka ty już sie nie wywiniesz z kolejnego spotkania. Jedziesz na gardenię 1 marca?

Wszystko widzialam tylko zdjęc z wypraw nie pokazałyście

Wszystko widziałam, widzę że miałyście świetne spotkanie. Gdyby nie Ogrodowisko nie poznałybyśmy tylu fajnych ludzi!

Widać że spotkanie było bardzo sympatyczne, wesołe i smakowite. Przez Was poszłam o 23 jeść....

Magda udawaj że nie widzisz wpisu Boćka. Cieszę się ze złota, kurcze takie sukcesy, to jak na nas niespotykane

szalone

Z tegoroczną pogodą to rzeczywiście jak w ruletce ....Czerwone czy czarne obstawiać...

Fajnie się tegoroczną olimpiadę ogląda. Zawsze lubię igrzyska ale, gdy Polacy rozbili bank ze złotem, to dopiero przyjemność

Aga psa trzeba wykastrować skónczy się miłość
Co ty sosnom o tej porze robilaś? Wycinałaś gałęzie?

Trawy trzeba powtykać w geometryczne formy

U mnie dzisiaj były dwa...

U mnie rośliny mniej zaawansowane....

Kondzio kiedy otrzymasz zamówione róże?

O jej zgłodnialam, gdy się na Wasz stoł popatrzyłam... Nikita boski tort, mniam

Lecę , tylko gdzie?

Hi hi Sławko wyznał miłość Twojemu ogrodowi

bociek napisał(a)

LECOM LECOM DO NAS!!! WYSTARTOWALY

Widzę przeciez w awatarku

Irenko ja pisząć na tablecie też ciągle literówki robię.... Buziaki

Im lepsza pogoda tym ja się słabsza do ćwiczeń czuję, przesilenie wiosenne.
Ciekawa jestem kiedy twoje krokuski zakwitną

bociek napisał(a)

O kurcze Madzen, toz to zaraz u Ciebie lato bedzie... Nie wiem czy sie cieszyc czy jednak martwic...
Super spotkanie, swietne zakupy, super pogoda i prace w ogrodzie. Echhhh

Pogoda naprawdę wymarzona, było dzisiaj +13 i delikatne słońce... Az mnie nosiło aby wszystko pociąć, ale trzeba poczekać. Wysprzatalismy z M wejście do domu. Niemal worek liści w drewnie siedział.... I bajzlownie wkoło przez zimę zrobiłam. Ja mam tendencję do balaganienia.....