Generalnie inspiracji trzeba szukać u Amerykanów - to jest ich wynalazek, bo mają dużo terenów a mało zamiłowania do rabat bylinowych (które z kolei są wynalazkiem Anglików).
Jak widać, te zadarnienia mogą być całkiem monokulturowe, ale mogą też być wymieszane. Im więcej gatunków roślin, tym bardziej będzie to przypominało (a przynajmniej powinno) rabatę.
Nawiązując do hamulców Toszki - absolutnie nie proponuję, żebyś się za to teraz zabierała. Chodzi mi o to, żebyś teraz zdecydowała tylko, gdzie będzie trawnik, a gdzie nie i tylko w tym miejscu go zakładała.
Ja widzę takie możliwości:
Możesz zrobić dużo trawnika i tylko dookoła drzew te "kółka". Poprę tutaj Toszkę w sprawie host - u mnie to są jedyne byliny, na których bliskość moich lip nie robi żadnego wrażenia. Wszystkie inne (w tym niewymagające przecież parzydła leśne i bodziszek korzeniasty) przy pniu marnieją.
Możesz zrobić mało trawnika, a dużo "terenów zadarnionych" takich jak na inspiracjach. Wtedy nie trzeba robić żadnych przegród, osłon, tylko pilnować ładnej, czystej krawędzi rabaty i darni.
Możesz też zostawić to, co z właściwym sobie wdziękiem określiłam jako "chwastowisko" (możemy je awansować na "naturalistyczne runo leśne") i oddzielić je od trawnika (tak jak zaproponowałaś) jakimiś krzaczkami. W bardzo wyrafinowanej formie coś takiego robił to Luis Benech.
Kwestia preferencji własnych i starszego pokolenia
Tylko aroniom, niezależnie od wybranej opcji, trzeba wydzielić kółeczka, dać dobroci i wysypać korą. W obrębie bryły korzeniowej nic nie sadzić (ani trawnika, ani zadarniaczy), bo będą im zabierały składniki odżywcze.
Kasiu
przycinam bardzo bardzo póżną jesienią ewentualnie na koniec zimy ale jak trzeba to listki usuwam także w razie potrzeby. No 'dzbana' czy też 'parasola' - jak zwał tak zwał lub też ma on posiadać tzw półki na wzór 'pagody'. Nie ukrywam że to u mnie też odgrywa dużą rolę umiejscowienie w ogrodzie takiego klona. Ja mam bardzo ograniczone pole manewru ze względu na małą wielkość ogrodu ale poniżej wrzucę Ci takie dwa przykłady abyś mogła zobaczyć namiastkę tego o czym mówię i tak:
Fotka przedstawia klon acer shirosawanum 'Aureum' - przycinam i kształtuję go idąc do zarysu i formy 'parasola'
przykład zwartej sylwetki klona na wzór przypominający kształt 'dzbanu'
a tutaj acer palmatum 'Tsuma Beni' - nie wiem czy to dobrze na fotce widać ale gałązki tworzą tzw wcięcia czy też 'półki' które przypominają man dachy jakie posiadają liczne pagody.
pozdrawiam
Jan
ps - każdy alkohol jest dobry to nie ma znaczenia byle by zdezynfekować nożyce i już.
watrobianka pyszna wyszla sprzatanie ogarniete, dzis mam zapowiedziane, ze jak wroce z pracy bedzie powtorka z rozrywki, bo kielbasa sie robi No czeka mnie podlewanie i malin obrywanie. Czarna porzeczka tez juz chyba gotowa.