Niejeżdżące Anie, zazdroszczę pozytywnie tych spotkań, a rozmawiać na te roślinne tematy można bez końca. Ja , dopóki nie założyłam wątku, nie miałam z kim rozmawiać, cieszę się, że tu jestem

Już jesteś?? Czy jeszcze urlopujesz za granicą ??
Pozdrowki zostawiam

Kurcze, ale Wy dziewczynki "lubelskie" w rozjazdach Super

Pozdrawiam

Spotkania są zawsze superaśneależ ten rok wyjazdowo odwiedzinowy jest
Figa w gruncie zimowała?

Aniu udane łupy i zakupy. Cieszę się,że spotkanie też udane i owocne.Pozdrawiam.

gogo napisał(a)

Niejeżdżące Anie, zazdroszczę pozytywnie tych spotkań, a rozmawiać na te roślinne tematy można bez końca. Ja , dopóki nie założyłam wątku, nie miałam z kim rozmawiać, cieszę się, że tu jestem

Hmm można kiedyś i na wschód się wybrać i na żywo pogadać
My jak z Anią rozmawiamy to często słyszymy jak nasi mężowie mówią; -jesxcze wam to się nie znudziło ??
Ale to się chyba nigdy nie znudzi ?
I oni to dobrze wiedzą

anpi napisał(a)

Żurawki

Aniu to te trawy ścinasz wiosną? Rozmawiałyśmy o nich na spotkaniu u Beatki.
Mam takie same i część rozrosła się, pięknie kwitnie, ale ma suche od spodu i wiosną wyrywałam. Ty mówiłaś, że ścinasz.
Wyglądają pięknie jak u mnie w 1 roku

sylwia_slomczewska napisał(a)

Spotkania są zawsze superaśneależ ten rok wyjazdowo odwiedzinowy jest
Figa w gruncie zimowała?

Tej zimy figa pierwszy rok zimowała w gruncie.Dwa lata rosła w doniczce i zabieraliśmy do piwnicy.Posadzona do gruntu latem była sadzonka o wys. ok.1,2m.Zabezpieczona na zimę,niestety ten główny pęd i tak zmarzł,mimo że był już zdrewniały.Późną wiosną odbiła od korzenia dwoma nowymi pędami,które właśnie widać na zdjęciu.Zobaczymy co będzie dalej?

A spotkaniowo to u Was fajna ekipa jest okołokrakowskaaż chciałoby się z Wami byćSzkoda,że nie miałam urlopu wcześniej to chociaż u Kapiasa mogłabym kogoś spotkać.A tak większość osób z waszych okolic których wątki" kojarzę " chyba było?A ja się wybieram do Kapiasa dopiero pod koniec lipca -jak się uda...( m.inn.pogoda)

dominka napisał(a)

Aniu to te trawy ścinasz wiosną? Rozmawiałyśmy o nich na spotkaniu u Beatki.
Mam takie same i część rozrosła się, pięknie kwitnie, ale ma suche od spodu i wiosną wyrywałam. Ty mówiłaś, że ścinasz.
Wyglądają pięknie jak u mnie w 1 roku

Tak, te trawki(kostrzewa sina) były ścięte maksymalnie nisko przy ziemi wczesną wiosnąi są jak nowe

gosika67 napisał(a)

Aniu udane łupy i zakupy. Cieszę się,że spotkanie też udane i owocne.Pozdrawiam.

Jako nowicjuszka Ogr. to cieszę się z tych spotkań bardzo, nie myślałam że tak szybko poznaje się tą ogrodowiskową społeczność na żywoAle to bardzo otwarci i życzliwi ludzie!Tak wiele nas wszystkich łączyNie tylko jeżówki...