Marzenko – mam niecałe 12 arów.
Cieszę się że inspiracje się podobały. Trawki to dopiero w przyszłym sezonie pokażą się w krasie.


Irenka – byłam u Ciebie , widziałam wszystko. Czytałam o tornado – jedno mogę stwierdzić urodzona optymistka z Ciebie.
Gabrysiu – dojechałam sprawnie i się nie ugotowałyśmy ani uszy mi nie zwiędły do płaczu małej. byłaś w szkółce , wyhaczyłaś cosik?
Madziulka – malutkie niestety ale cóż kiedyś urosną i będzie fajne porównanie (trza się jakoś pocieszyć)
Jak ja nie mogę się doczekać końca u mnie... bbbuuuuuuu
Tosia – odmachuje a jakże
Gabik – jak to skąd? Z kosmosu? Nie, nie czekaj - my jednak z Wenus. to skąd?
Wczoraj i przedwczoraj ledwo teczkę cisłam a po południu dałam za wygraną i zamknęłam się w chłodnym domku.;(
Tess – obiedka już wsadzona, pokaże w środę jak Danusia pozwoli. Łapacza Deszczówki -nie oddam!
Aluś- żartujesz prawda