Maiałam dać fotki bo porobiłam cosik ale nie dam bo musze pilnie pędzić do Wrocławia , mężusiowi auto Kaput przyczepa pełna i mąż do odboiru.
ps. najgorsze że z małą musze lecieć bo nie mam jej z kim zostawić
Będę płakać

Gosia...wczoraj mi się nie udało dotrzeć do ciebie,bo latałam po forum
Eee...trawki fajne,choć w tym kartonie za wiele nie widać!
Ja dzisiaj chce na spokojnie jeszcze podjechać do szkółki,może coś wyhaczę fajnego

I jak dojechałaś z małą po żona,mam nadzieję ,że nie było tak źle?
Buziam niedzielnie

Oj to współczuję podróży w skwarze... Nawet klima nie pomaga...

malkul napisał(a)

Dla Skula:
nasz kombajn na deszczówkę (dzieło mojego M. i jego super pomocnika czyli mnie) - wkopane w ziemi.

piękne i zacne cacko
tylko aż się prosi o deszcz - żeby można było coś nazbierać

Oj...malusie trawki...ale one na szczęście już za rok pokażą co potrafią!
Jak ja nie mogę się doczekać końca u Ciebie...
Tzn czekam spokojnie Ty się nie stresuj....

Macham Pracusiu

wpadam podziwiać dzieło męża i pochwalić się mam fasolkę ..tę szeroką, też o dziwo obrodziła, ale M. mnie podsumował, że talenta do warzywnika u mnie żadne, ze wstyd by pokazać, hi, hi...ale zbiór jest

Malkul, że Ty masz siłę się w tym skwarze ruszać. I w ogóle takie hałdy przerabiać. Skąd tyle silnych dziewczyn na tym ogrodowisku?

GabiK napisał(a)

Malkul, że Ty masz siłę się w tym skwarze ruszać. I w ogóle takie hałdy przerabiać. Skąd tyle silnych dziewczyn na tym ogrodowisku?

GabiK tu same silne

Nooooo, Łapacz Deszczówki rewelacyjny. Aż eMowi pokazałam
A obiedki tyle to gdzie idzie? Bo przegapiłam chyba, jak o tym pisano.