Mario fajnie, ze do mnie zajrzalas. Wycieczka byla z klubu ogrodnika.
Tak u nas bardzo sucho. Od Wielkanocy bardzo malo padalo. Wczoraj byla ulewa cos z 6 litrow spadlo ale dzis sadzilam kupione roslinki i na pol opatki sucho.
Dalszy ciag wyciaczki w wolnym czasie zmakam spac. Siano w stodole przerobilam troche czeresni i padam na nos. Na dodatek Emus cos sie pochorowal eh..
Janie jaki to klon? Poszukuję takiego ładnego zielonolistnego. U ciebie to można się dopiero choroby klonowej nabawić.
A masz może shirasawy Jordana? Mój kupiony w ubiegłym roku ma jakieś takie małe listki, 4-5 cm długości od nasady ogonka liściowego. Zastanawiam się czy to normalne czy coś się dzieje, wydaje mi się że w ubiegłym roku miał trochę większe te listki. I nie wypuścił nowych przyrostów, stoi w miejscu.