konwalie same się na ta rabatę przeniosły, będe musiała pilnować żeby się z czosnkiem niedźwiedzim na kolejnej nie wymieszały, niby dzieli je 25 metrów, ale przezorny ubezpieczony
Na powojnikach się nie znam. Mam jakiś marketowy. Żyje ale szału kwiatów nie miałam jeszcze. Posadziłam z różą licząć że kwiaty się przemieszają.
Montana też mi się podoba.
Róże pnącą jeśli zdecydujesz kupić to taką co ma certyfikat ADR i powtarza kwitnienie. Ja posadziłam Ozeanę i Giardinę na pergoli.
Prowadzę je na 4 pędy. I czekam na kwiatki. Ten powojnik rośnie na giardinie.
To zeszloroczne sadzonki.
Na szer 1 m dać można 1 różę. Jak trzeba będzie malować lamele to
Ją zetniesz. To będzie pewno raz na kilka lat a róże czasem się odmładza.
Z ostatniego tygodnia:
dostałam od Agusi takie cudne doniczki zostawiłam je sobie do domciu po remoncie
Kwoczka siedzi na jajkach, podłożyłam jej 8, ale na dziś tylko 5 zostało, chyba kury zdziobały...
dosadziłam hakonki od Pawła na leśną do host, na ta samą poszły dzwoneczki od Madzi
Basiu, piękny, kolorowy, właściwie to już majowy ogród. Kalina kwitnie bardzo obficie i pewnie pięknie pachnie. Jaka to odmiana, marzy mi się pachnąca kalina i jakoś nie mogę spotkać.
Gęsiówka wieloletnia zimuje bez problemu i jest zimozielona, więc nie wydziabie jej się przez przypadek. Pod ławką były posadzone chyba 2 sadzonki, dalej były rojniki. Z biegiem lat tak się rozrosła, że pożarła rojniki. Takie obsadzenie ułatwia koszenie, zawsze był problem z przenoszeniem ławki.
Zapewniam, że praca z klejem jest bardziej brudna. Mimo tego, już mam w planach sporą misę na wodę i pływającą fontannę, nie chciałam Ciebie zniechęcać wręcz przeciwnie.