Aniu, dziękuję za odwiedziny.
Moje hortensje ogrodowe też nigdy nie miały tyle kwiatów co w tym roku. Za radą Bogdzi podlewałam Florovitem( bo chciałam mieć różowe kwiaty, a jeśli chce się fioletowe to pinvitem). I tak zaczęły kwitnąć jak szalone. Może to ten Florovit tak na nie podziałał?
Trawy wokół oczka to ( o ile dobrze pamiętam) Turzyca Oszimska Evergold. Cieszę się, że zakryła krawędż oczka. Bo było to kiedyś widoczne i niezbyt ładnie wyglądało.
Idę pospacerować po Twoim ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie.

Tej ogrodowej hortensji to Ci "zazdraszczam"..., mi się nie udają ,kwitną najwyżej dwoma kwiatkami
Ładniutkie te trawki wokół oczka ,jakie to?

Masz rację, to nie 'Everillo'. Zaczęłam sprawdzać etykiety i to jest 'Everoro'. Podobna do 'Evergold', ale listki są delikatniejsze, dużo węższe i chyba bardziej kompaktowa.
Wiedziałam, że 'Bobo' będzie Ci się podobało Może się skusisz?

Bo to jest Evergold. Everillo nie da się pomylić, bo jest limonkowo-cytrynowe.
Edytko, ta kępka jest mała. Zostaw, niech urośnie. W kwietniu najwyżej podziel.

Wietlice teraz dziel.

Hmm. Moje malutkie sadzonki Everillo są zupełnie inne, żółte i bez pasków. To mi raczej przypomina turzycę Evergold.

Fajnie się Bobo prezentuje.

Hmm. Moje malutkie sadzonki Everillo są zupełnie inne, żółte i bez pasków. To mi raczej przypomina turzycę Evergold.

Fajnie się Bobo prezentuje.

Dziękuję Toszko,
w takim razie 'Everillo' nie ruszam. W zeszłym roku podzieliłam jesienią, przeżyły, ale łatwo nie było. Teraz wiem czemu te z zaogródka, gdzie zimą nie ma słońca wcale, są w lepszej kondycji.
'Everillo' u stóp baptysji.

Jeszcze specjalnie dla Mary hortensja 'Bobo'. Najpierw zielonkawa, potem biała, potem znów trochę limonki, a na koniec dostaje rumieńca.

Toszko, miałam zamiar wykopać i podzielić parzydło i wietlicę. Wyczytałam, że najlepiej dzielić parzydło latem, ale było za gorąco. Czy teraz jest dobra pora? Czy wietlicy nie zaszkodzi podział jesienią?
Bardzo dziwny jest ten rok, bo od razu w maju zrobiło się gorąco i nie było kiedy dzielić i sadzić.

Asiu, to Evergold. Tu ma dość widne miejsce stad jego jasna barwa ...i taka wielkość

Jakie konkretnie ogrodówki chcesz dać?
Do niebieskiego koloru prócz niskiego ph musi być spore nasycenie glinu Im niższe pH podłoża, tym kwiaty stają się bardziej niebieskie. To zasługa jonów glinu (Al), które uwalniają się z podłoża w kwaśnym środowisku. Jest jeden problem, otóż glin jest toksyczny dla wielu roślin i dobór ich powinien być staranny. Najlepiej dobrać rosliny kwasolubne. Obawiam się, że kukliki wypadną
Zwykłe ogrodówki rosną spore. Natomiast nowe odmiany kwitnące na tegorocznych przyrostach nie są tak duże. Są kompaktowe, że tak powiem. Ja bym w odległosci 60-70cm posadziła albo hakonechloa, albo evergold. AM też nie marudzi w kwaśnej glebie. Ja mam podsadzone Silverami. Równie dobrze możesz podsadzić kiścieniami lub pierisem debutante, który zaczyna kwitnąć milionem białych dzwoneczków tuż przed azaliami (kwitnie bite półtora miesiąca) i dobrą wiadomością jest to, że tuż po kwitnieniu można ciąć i w ten sposób regulować pokrój i wzrost. Debutante jest dość odporny (z pierisów) na nasze mrozy. Nie ma czerwonych przyrostów i zimą trzyma liście. Mam go ponad 10 lat, w cieniu i jest niezawodny w kwitnieniu, które jest na prawdę spektakularne u zadomowionych egzemplarzy.
ścieżke na kwasnej mam wysypaną korą i obsadzoną obwódką z wrzosów.