Tu kiedyś była rabatka kwietna mojej córki. Latorośl jeszcze niestety nie załapała bakcyla ogrodowego więc zmieniłam ją na trawiastą:
Moja jedyna rozplenica, która przetrwała minioną zimę:
I nowe tegoroczne sadzonki:
Miskanty, też ledwie przezimowały. Dobrze że ich nie wykopałam, a miałam taki zamiar. Bardzo późno wystartowały: