Mój sąsiad twierdzi ,że on pod pomidory daje spore ilości popiołu drzewnego i nie ma problemu z chorobami...trzeba by ten sposób przetestować ,może?

Oj, dotarło to do mnie ostatnio. Że za dużo

U mnie pysznogłówką kupiona na wiosnę w BR ma nadal same liście, dużo liści kwiatów ani widu ani słychu jest szansa że jeszcze zakwitnie?

Temat popiołu... Szczerze mówiąc, nie wiem, co o nim myśleć.
Bo kiedyś czytałam na innym forum o doświadczeniach innych osób, które sypały popiół jesienią, a wiosną robiły badanie gleby. Otóż okazywało się z analizy w labolatorium, że w glebie wzrastała wartość cyny lub cynku (nie pamiętam już dziś, szukałam tamtych wypowiedzi, ale nie znalazłam, możliwe jednak, że i obu tych substancji). Wartość tych metali była przekroczona kilkadziesiąt razy. Od tego momentu przestałam myśleć o popiele, jako o bezpiecznym nawozie do warzyw. Coż, nie wiadomo, ile dziś drzewa wchłaniają metali ciężkich i ile z nich nadal pozostaje w popiele.

Cudnie kwieciste masz te rabaty - marzy mi sie podobny efekt

Popiół stosuje się jako nawóz. Ma sporo fosforu i potasu, a tego właśnie potrzebują pomidorki. Więcej tutaj
http://poradnikogrodniczy.pl/popiol-drzewny-jako-nawoz.php
Sypałam zimą na zagonek z truskawkami i na zagonek, gdzie w maju sadziłam pomidory. Trochę w sadzie.

Ja popiół sypię jesienią pod każdą roślinkę, a potem tylko tym co kwaśno nie lubią dodaję wapna Potas i fosfor pomagają się roślinom przygotować do zimy

Klękajcie narody Gosiu zapiera dech

Gośka jak już coś wysieje a potem wetknie do ziemi to bezdechu można dostać

Gosiu, twoje bylinowe cudne. Przyznam jednak se fioletowo- różowa łatwiejsza w komponowaniu. I ma taką lekkość. Po prostu cudnie masz.
U mnie też rudbekie zachwycają kolorem. Ale twoje śliczne. Podwójne.
Liliowiec ma piękny kolor. No, 3 lata... Ty masz cierpliwoef anielską.
Buziaki zostawiam
Gosia, czy ty masz maki te pełne? Zebrałam nasionka. Chcesz?

Piękne letnie lekkie kompozycje kwiatkowe. A ta dalia jest najpiękniejsza.