I parę migawek

Jest taka piękna, że muszę się chwalić



Jeżeli chodzi o mnie możesz pokazywać ją codziennie piękna, taką samą chyba ma Jola, też ostatnio ją podziwiałam jaka to odmiana piwoni? Konieczne muszę ją gdzieś poszukać, śliczny ma kolor

Ale żwiruuuu! a udaloby Ci się na fotce oznaczyć jak.to widzisz? No ja nie łapię do końca

jakie dorodne masz lawendy, wow!

Śliczności na ogrodzie też piękności. Peruczki mają wielkie czupryny.
Czy azalia Cecylie pachnie?

Przyszedł nawet bezdomny.


tutaj wklejam link opisujący zwyczaje ślimaków ze skorupkami oraz jak sobie z nimi radzić:

http://www.e-ogrodek.pl/a/slimak-w-ogrodzie-radzimy-jak-sobie-z-nim-poradzic-18473.html

Natomiast ten bez skorupki to ślinik luzytański. Należy go bezwzględnie zwalczać, gdyż zjadają wszystko co rośnie. Jeśli przejdą przez jakieś warzywo, np. ogórka, to zaczyna on gnić (ślimaki wydzielają enzym powodujący rozkład).

Osobniki tego gatunku są obupłciowe, a każdy z nich może znieść do 500 jaj w ciągu swojego życia. Mogą mieć różne zabarwienie: brunatne, szare, beżowe...
Są też kanibalami

U mnie zwalczaliśmy je poprzez zbieranie (na żer wychodzą wieczorem) i: zalewanie płynem do mycia naczyń lub wapnem wymieszanym z wodą (wtedy nie wydzielają brzydkiego zapachu). Oprócz tego skuteczne jest też ich przecinanie za tą gładką częścią z otworami ( mniej więcej w 1/3 ślinika).

Można też wysypać trutkę, ale nie polecam stosowania tej metody jeśli ma Pani psa, albo inne zwierzęta hodowlane, które mogłyby się otruć. Nie należy jej też stosować w miejscach, gdzie rosną rośliny jadalne, np. warzywa.

P.s. zapowiada się piękny ogród

Ta fotografia przyciąga jak magnes

Azalie też piekne i dostojne kolorowo kwitną

Hostowo żywo zielone i urocze

Dla Ciebie zdjęcie klona w ten pochmurny, chłodny dzień

Aniu pięknie kolorowo u Ciebie. Hosty to sama dobrze wiesz najpiękniejsze są u Ciebie właśnie. Dobrze że wywaliłaś jałowca, od razu miejsce się zrobiło dla takiej ślicznej azalii.Na taka dalię to pewnie bym się też skusiła. Moje dalie przechowywane przez zimę w piwnicy wszystkie zgniły i nie wiem dlaczego. Kupiłam tylko kilka nowych i tyle musi wystarczyć. I nie wiem czy nie będę ich traktowała jako jednorocznych bo M. nie bardzo chce jesienią wykopywać i przechowywać. Pozdrawiam gorąco