Robiliśmy też prace cięższe typu kopanie rowów na 1,5 meta głębokie , ciągnęliśmy prąd po ogrodzie do przyszłej altany, drewutni, podświetlenie rabat a także rury na wodę do warzywnika coby się nie bawić w węże aby podlać warzywka i krzewy owocowe (woda pójdzie z tych zbiorników na deszczówkę zakopanych w ziemi co już kiedyś pokazywałam).

Czekam na "po 15 lipca" aby wysadzić pomidorki.
Wyczytałam że pomidory lubią być wyściółkowane pokrzywami. Muszę znów lecieć nazbierać.

Przesadziłam część malin, muszę jeszcze zrobić im konstrukcję do podwiązywania.

Lubię gotować.hahahahaha
Zrobiłam ostatnio zupkę „gnojówka z pokrzyw”. Warzywka dostaną papu z jakiś tydzień powinna być gotowa.

Dziękuję dziewczynki za miłe słowa pocieszenia, tulisianiai sława uznania razem i każdej z osobna. Smutki dalej siedzą we mnie ale cóż, kiedyś miną.
A tymczasem na froncie:
taras się robi, że tak powiem powierzchnie płaskie są gotowe, zostały boki i dopieszczanie
tu w deszczu po pierwszym olejowaniu

święte słowa pisze Marzena

człowiek zniechęcony jak widzi ile nakładu pracy i pieniędzy jest do włożenia.

nie martw się malkul-nie od razu Rzym zbudowano, nie od razu wszyscy mieli i tarasy, scieżki

podjazdy,ogrodzenie i pięknie zagospodarowany ogród

Aniu strasznie mi przkro z powodu samochodu wiem co czujesz bo ja w zesżłym roku miałam identycznie. grad zniszczył mi autko potem parę misięcy póxniej sprzedałam go za marne grosze Akurat grad zastał mnie w korku na A4 nie było szans nigdzie uciec, miałam wtedy niezłego stracha.

Mam nareszcie chwilkę więc wpadam . W moim ogrodzie czas mija bardzo pracowicie... dosadzam planowane ubiegłego roku "elki" z buksików w rabatach przy domu. Przekopaliśmy, położyliśmy siatkę przeciw kretom, wyrównaliśmy i zasialiśmy trawkę w kąciku z serbami. Od wczoraj leje, mam więc nadzieję, że trawka szybko ruszy . Zamówiłam nareszcie powojnik... Duchess of Albany. To drobny, tulipanokształtny clematis.
Tu link. Dopiero po złożeniu zamówienia weszłam na GAP... inaczej nigdy bym się na żadną odmianę nie zdecydowała . Tam jest clematisowy zawrót głowy...

Justynko - kuknij na link, który podałam - czy to podobna odmiana?

Lenko - niestety za późno przeczytałam wiadomość od Ciebie. Ale nie dałabym wówczas rady - "tworzyliśmy" trawnik

Marzenko - dziękuję za informacje o nawozie

Malkul - Gosiu staramy się z całych sił by było fajnie Zapraszamy wszystkich - ogórd otwarty dla zwiedzających

Marzenko czym karmiłaś swojego poffora żeby tak rósł? i jak mu jeszcze dobrze zrobić?

malkul napisał(a)

Jak mowa o Rzalach to mi Rzal patrzeć na moje pobojowisko za oknem

Lecę patrzeć na ten Rzal.

malkul napisał(a)

Irenko no tulopankowo u ciebie , pięknie kwitną

dzięki, ale jeszcze nie widziałam całkowicie rozwiniętych, jak tak dalej będzie lać...to chyba się nie doczekam!
pozdrawiam oby u was lepiej z pogodą było

malkul napisał(a)

A ja jakoś nie przepadam za zółtym. Ale ja to dziwak jestem i już

Gosiu, każdy lubi coś innego i wcale nie jest to dziwne Jakbyśmy wszyscy lubili to samo, to byłoby strasznie nudno
Pozdrawiam

malkul napisał(a)

ja kupiłam potwora parę dni temu u kapiasa.Ciekawe czy ten Wasz ruszy, myslę że raczej tak. mój na razie mały i troche umecozny bo mu sie zleciało.

Malkul Twój może i mały ale on rośnie jak na drożdżach więc za chwilkę będzie wielki to przecież Madżenkowy potwór czy też potfffffór !!!!!

malkul napisał(a)

ocia katalapy nie polecają, a klon to który?

Malkul Klon Globosum

Reniu pozdrawiam serdecznie

Malkul już zaczynam doceniać wygodę z beczką nie trzeba latać z koneweczkami a do podlania nie mały warzywniaczek jest

Ulcia dziękuję pozdrawiam i całuje

Marzenko nie wiem co się dzieje ,nie mogę wstawić zdjęć ,już parę dni i nie wiem co zrobić
Kuleczki przyschnięte ,ale widzę jak by ciutkę się zieleniły koniuszki ,może psina podsikała

Aniu dzięki za odwiedzinki szkoda, że mnie nie było byśmy kawusię odpiły

Kurcze że też na to nie wpadłam hihihihihihihhihihihhiii

Witam

ocia katalapy nie polecają, a klon to który?

Ewa-siły to ja mam tylko jakoś smutki mnie męczą i natchnienia brak.
Dziś pomiędzy deszczem a deszczem wybrałam ziemie pod piaskownice dla dzieci.


Rench – to prawda, że wszystko musi pasować do siebie wnętrza spójnie z ogrodem.
Kuchnia i okno:



A skrzynie to i nowoczesne i modne i wygodne a jak się sprawdzi to czas pokaże.

Marzenko – kupiłam je bo mam je w projekcie , docelowo mają być przed gabionem przy tarasie a ze jeszcze nie ma gabionu to na razie cieszą oko w donicy, raz na stole jadalnym a raz na tarasie na stoliczku.
Czytałam że marzniesz bidulko

ja kupiłam potwora parę dni temu u kapiasa.Ciekawe czy ten Wasz ruszy, myslę że raczej tak. mój na razie mały i troche umecozny bo mu sie zleciało.

Jak mowa o Rzalach to mi Rzal patrzeć na moje pobojowisko za oknem

Agu ja tez wczoraj strasznie mzarzłam tak mi było zimno ze nie mogłam zasnąć, czekałam na męża aby od niego ciepełko zabrać ale on na film patrezył na dole więc marzłam dalej.dzis u nas strasznie leje. i taki senny dzień