Doczytałam, straszne gradobicie, jeszcze obejrzałam auto syna, no okropne anomalie; szkoda magnolii, ale i tak zaraz by przekwitła; u mnie po 2 dniach deszczu tulipany leżą, zwłaszcza te pełne, nawet nie widziałam w pełni rozwinięte; woda na ogrodzie i wszędzie stoi, niestety nie wchłonęła jeszcze i oczywiście w piwnicy, no tak jakoś mamy same psikusy z tą aurą; cieszę się, ze roślinki ode mnie rosną

pokazujesz same piękności

Sonia jak twój Misiek, urzęduje na rabatach, zrobiła je na płask