Gosia dla mnie cięcie owocowych to czarna magia, im więcej czytam, oglądam tym wiem mniej Wolę już chyba w ogóle nic nie ciachać .W tamtym roku źle przycięłam jabłonkę i puściła strasznie dużo wilków w tym roku nie wiem jak to zrobię. Edyta jestem chętna na spotkanko, oby tylko nic mi nie wypadło w tym terminie Agatka wybierasz się z nami?
Tak to prawda sa to marzenia scietej glowy
Nigdy nie bedzie mnie stac na kupno posiadlosci z tak wielgachnym ogrodem
Wykonanie pewnie nie byloby takie trudne
Ale co tam pomarzyc wolno nic nie kosztuje
Pozdrawiam Cie Gosiu
Gosia - a ja się tak martwiłam....jeszcze trochę i w poszukiwana/-poszukiwany byś się zobaczyła,
uprzedzaj o kolejnych szkoleniach
I grypa cię dopadła, nie dobrze, wszyscy ostatnio chorują.
Dzięki Dorotko, uściskam delikatnie....jak córki były mniejsze to wszyscy chorowaliśmy, teraz już większą odporność mają i nie łapią tak często, będzie dobrze, musi
Końcówka najgorsza to prawda, zaczyna nam się dłużyć, nic się nie dzieje, przyroda już by się budziła, tylko słońca trochę potrzebuje, a tu śnieg znowu napadał, dobrze że ta Gardenia jest trochę nam kolorów doda
U mnie też pasja późno przyszła, nawet nie wiedziałam że tak się w to wciągnę jak dom budowałam i też po tacie bo to zapalony ogrodnik był. Zrób dużo zdjęć na Gardenii, chciałam jechać, ale córka chora i do tego ten śnieg trochę mnie odstraszył, ale będę wirtualnie oglądać na fotkach.
I GRATULACJE ROCZNIAKU
Witaj, dobrze że się zdecydowałaś, ja też długo się wahałam i miałam tremę, a jak się cieszyłam że ktoś napisał, miło to wspominam, zadomowisz się tutaj szybciej niż myślisz. Co do ogródka to pokazujesz go w najgorszym możliwym czasie- czyli zimie, a mimo to widać, że masz bardzo ładnie, Z niecierpliwością będę czekać na wiosnę, żeby zobaczyć jego prawdziwe oblicze