Gosiu, sytuacja wymaga konkretów. Emocje to nie pomogą.
Lucy, święte słowa.
Dzień był akuratny na posadzenie do gruntu pomidorów.
Zrobiłam też oprysk ogrodu propionianem wapnia. Dobrodziejstwo z mniszka uległo całkowitej fermentacji i można je było wykorzystać do podlewania.
1 maja został uczczony.
Kwitną truskawki. Irysy Pumilo trzeba będzie podzielić, bo zakwitły tylko jednym kwiatem.
Serduszka osiągnęła pokaźne gabaryty. Po jej kwitnieniu w tym miejscu pojawiał się łubin, ale w tym sezonie wziął się i zaginął bez wieści.