Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Mirkowy ogród (początki) 10:37, 14 maj 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
zoja napisał(a)


W to wierze
Iryski piekne

Miło że zaadasz
Iryski moje ulubione, mam jeszcze w innym miejscu ale o połowę niższe kolor taki sam, te jeszcze w pąkach.
Muszę kwiaty porównać jak zakwitną. Zrobię foto w weekend.
Mój jedyny czosnek reszta chyba przepadła.
Mirkowy ogród (początki) 10:31, 14 maj 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Gosialuk napisał(a)
Tyle roślin co roku masz do posadzeniu i warzywniak też niemały. Ogrom pracy, ale i efekty widać.
Gosiu fakt roslin mam wysianych sporo, większość to trawy.
Warzywnik to ema zajęcie. Już nie pracuje to ogarnia. Ja tylko w weekendy pomagam.

Ps. Takiego sobie Perukowca z patyka wyhodowałam,w sumie 3 szt.
Droga do spełnienia 10:22, 14 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
Sezon 2017 u Hanusi 10:18, 14 maj 2018


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
No i zakwitł "rubensik!

Gutlandia 10:18, 14 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
la_estrellita napisał(a)


Drzewo przy tarasie... Pomysł jak dla mnie ok ale M chce zacienić taras pergolą i puścić po niej winogrona. Jak mu posadzę drzewo to mu winogrona nie dojrzeją w cieniu . Tam musi być coś co nie przerośnie budynku sąsiada (jakieś 3-4 ) metry i może rosnąć przez większość część dnia w cieniu.


Ooo, taras pod winogronem - to brzmi tak śródziemnomorsko
Jadłam kiedyś na takim obiad i było cudownie.
Pod warunkiem oczywiście, że będzie to dobrze zrobione i zadbane. U mnie rodzinie kiedyś też się taki taras zamarzył. Tylko że winogrona nie cięli i szybko zrobiło się chaszczowisko, a pergolę kupili taką marketową, z cienkich deszczółek, które szybko im spróchniały. I to już był zupełnie inny efekt niż w Grecji. Także niech eM pamięta: grube, porządne belki to podstawa. A potem cięcie.

la_estrellita napisał(a)
Drugie drzewo od strony południowej musi być wierzbą płaczącą.


Musi? Na wierzbach się nie znam, ale czy one nie potrzebują dużo wody? Jaką glebę masz u siebie?

la_estrellita napisał(a)
Na słoneczną rabatę pod pęcherznicami mam pozwolenie . Na razie mogę zabrać 2m od płotu, co oznacza, że w tym roku zaoram 3 a resztę w przyszłym.



Zaoraj, przekop z obornikiem i mączką. Jeśli będziesz obsadzać od razu - to czym? A jeśli nie - to przykryj kartonami, żeby Cię chwaty nie zarosły

la_estrellita napisał(a)
Nie jestem pewna tylko tego drzewa przed brzozami bo mniej więcej na wysokości domu jakieś 1,5 m od płotu rośnie ogromna wiśnia. Nie wiem czy nie będzie za dużo tych drzew. Ta wiśnia wygląda tam tak:


Oooo, no właśnie dokładnie na środku tego trawnika brakuje takiego dużego drzewa, które wypełni dziurę pomiędzy wiśnią a przyszłymi brzozami.
A jak eM się martwi o trawnik, to uprzejmie informuję, że u mnie właśnie tam, gdzie cień od lip, jest najlepszy trawnik. Tam, gdzie jest cały czas cień od tui - mech, na patelni - suche placki, a tam, gdzie trawa ma trochę słońca, a trochę takiego świetlistego cienia - rośnie najlepiej

Droga do spełnienia 10:17, 14 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
Sezon 2017 u Hanusi 10:16, 14 maj 2018


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Monisiu, moje borówki wyrosły wysokie, ja pod nimi chodzę ciut schylona a zbieram owoce siedząc na stołeczku pod nimi.
Kwiatu jest sporo, i jeżeli żaden kataklizm nie zawita w moje strony, będzie czym gości częstować.

Basiu, pomidory mam tylko pod szkłem, i te posadzone. Wierzchołki już zaznaczają pędy kwiatowe.
Muszę je podwiązać na sznurek albo do palików. Czekam na pochmurny dzień, bo w pełnym słońcu w szklarni się nie wyrobię.

Objadam się sałatą, rzodkiewką i szczypiorkiem. Pomiędzy pomidorami mam samosiejkę kopru, Jutro będę go wybierać na zamrożenie.

Cynie wysiałam tydzień temu i już wschodzą. Razem z jeżówkami będą tworzyć kolorowa rabatę przy ogórkach. Wysiałam pierwszy rzut fasolki szparagowej, drugi rzut będzie po tulipanach, jak je za tydzień wykopię.

Róże, te co przeżyły, szykują się do kwitnienia, a to dopiero połowa maja. Może Wam to nie dziwne, ale u mnie to jest niespotykane. W swoim życiu chyba tylko taki jeden rok pamiętam.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 10:14, 14 maj 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Johanka77 napisał(a)


Asia
U mnie tak samo jak u Ciebie część rozplenic ma jeszcze suche ... myślisz, że się zabudują i wyrównają z pozostałymi?
Droga do spełnienia 10:13, 14 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
Wymarzony sielankowy ogród..... 10:11, 14 maj 2018


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9205
Do góry

no i kwaśna... jeszcze nie pełna, poluję na klona strzępiastokorego, dojdzie jeszcze parę roślinek...

Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 10:11, 14 maj 2018


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Do góry
A teraz metamorfoza częściowo związana z ogrodem

Było... na bałagan nie patrzymy


W trakcie...


I prawie jest
Zielonym do góry... 10:10, 14 maj 2018


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1424
Do góry
i nowa "rabata" której jeszcze nie pokazywałem

standard czyli trawy ML (własny podział) + hortki Silver Dolar (z biedy)...+ pervoskia odratowana...pierwsze efekty pewnie dopiero za rok...

jeszcze nie wiem no na przód itp ale jakiś początek musiał być..zdjęcia przed opadami to widać jaka pustynia..


"rabata" zaczyna się piwoniami... w tamtym roku sadziłem i może jakiś kwiat będzie..

Wymarzony sielankowy ogród..... 10:09, 14 maj 2018


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9205
Do góry


Iryski, te pierwsze od Kasi
Wymarzony sielankowy ogród..... 10:08, 14 maj 2018


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9205
Do góry
Parę foteczek wrzucam
czas goździków i nie tylko...

Droga do spełnienia 10:07, 14 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
Z Pszenicznej ... 10:06, 14 maj 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7803
Do góry
Wendy79 napisał(a)
Agatko,
jak się sprawuje tkanina cieniująca na płocie? Pomaga? My zdecydowaliśmy się w końcu na tkaninę na całości, bo nie daję rady już z plewieniem. Nowych sąsiadów przybywa, zadbanego pola rolnego ubywa, nikt nie dba o swój teren, a na moich młodych zagonach się sieje na potęgę. Jeżeli się sprawdzi, to chyba będę sobie mocno pluła w twarz, że nie założyłam jej od początku.
Mimo, że jestem przeciwniczką "czarnej szmaty", to i u mnie się ona pojawi, na ciężkim terenie m.in. pokrzywa, oset, podagrycznik, aby po wyplewieniu, jeszcze poddusić ewentualnie przeciwnika. Marnujemy tylko czas z Maćkiem na ciągłą walkę na tym samym terenie, a innej roboty nie możemy ruszyć. Cóż konieczność...

Widzę, że i u Ciebie łubiny z lekka pogryzione, ale dają radę. Ja nie mogę odżałować, że u mnie są "wyjadane" przez opuchlaki



Aga już odpisuję.
U mnie za płotem od strony szpaleru hortensji jest najpierw mały pas nieużytku obrośnięty samosiejkami, nawłocią, pokrzywą itp.
Dalej jest kilka hektarów ziemi, którą uprawiają jak im się przypomni. Aktualnie chwasty sięgają łydek, głównie lebioda. Co dalej nie wiem. Tym bardziej jak zakwitnie. Chyba będę znowu monitować.

Teraz mata - ja mam chyba 60% lub 40% nie pamiętam. Zależało mi by światło jednak przechodziło przez nią, ale z drugiej strony by zatrzymywało wzrok i nie błądziło w strefie chwastowiska.
Od strony siatki czyli za hortensjami i grabami, o znalazłam zdjęcia jakieś



Widzisz co rośnie wcześniej przełaziło mi to przez siatkę, bo nie mam podmurówki. Położyłam szmatę, od siatki do grabów, nawet graby są jeszcze w włókninie. Nie dałabym rady inaczej. I tak są chwasty ale spacerując wyrywam je. Jak już nie mam sił to opryskiwaczem jadę nisko przy siatce by wypalić chwasty przy niej i za nią.
Od dwóch lat przewalam też skoszoną trawę przez siatkę, nie wygląda to może dobrze, ale graby zaczynają to zasłaniać a przynajmniej zrobił się pas wywalonej trawy spod której nic nie wyłazi. Chroni mnie to znowu przez przerastaniem chwastów.

Siatka cienka się nieco drze, zwłaszcza w miejscach gdzie jest przyłapana do słupków, no ale wolę to niż widok chaszczy.
Przed wysiewaniem być może chronią mnie właśnie te krzaczory, ale siatka też. Jedyne rozwiązanie to ściółka lub mata. Rabaty bylinowe chronię ściółką z liści tak samo jak rabatę jesienną. Inaczej padłabym na twarz przy pieleniu. W tym roku też zbieram liście do worów.

Ale widzę co dzieje się w warzywniku - skrawek czystej ziemi i już zarośnięte.
Śpieszę się więc by zrobić płotki i rabatki wysypać grubą warstą kompostu, a ścieżki wyłożyć płytami z kamieniami.
Nie unikam też oprysku, niziutko opryskiwaczem ręcznym stosuję ocet. U mnie to jeszcze mam jeżyny kolcowe za płotem - jedno wielkie chaszczowisko - muszę też nad tym zapanować. Walczę także wywaloną trawą, w niektórych miejscach widzę że "odwraca" się od mojego ogrodu i rośnie w drugą stronę.
Choć i tak jeszcze mam pełno biczy jeżyny u siebie...

Drugi sąsiad ma pole uprawne, ale on chemii wali od groma. Już pisałam jakie miałam przebarwienia na liściach. Sama nie wiem już co lepsze.

Ale wniosek jest jeden - w miejscach w których można to nie unikam włókniny ( sama obrabiam cały ogród więc szukam usprawnienia) i ściółka - obojętnie z czego, skoszona trawa na początek potem liście i kora.... jak możesz wieszaj matę na siatce, zawsze wysłonisz ogród, nabierze intymności a i chwastów będziesz miała mniej. Wiem jak potrafią dać w kość - w jednym miejscu opielisz to już w drugim musisz zacząć...

ale się rozpisałam









Zielonym do góry... 10:04, 14 maj 2018


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1424
Do góry
i stan rabat..

musze dosadzic/ rozsadzić te żurawki...



hosty cześć startuje a te obdarowane już spore..

Zielonym do góry... 10:01, 14 maj 2018


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1424
Do góry
stipa nierówna ale i tak fajna Magnolia na razie nie najgorzej wygląda..



krzewuszka już niedługo będzie kwitnąc...ja ją lubie ale muszę przesadzićbo w tym miejscu ją wywiewa..


Droga do spełnienia 10:01, 14 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
Sezon 2017 u Hanusi 10:00, 14 maj 2018


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
W połowie maja zawsze konwalia
i święto niezapominajki.
A w tym roku cosik nawala,
ogród jak z innej bajki!

Narcyz babuni sieje zapachy
do spółki z dziką azalią,
jeszcze dołącza się z aromatem
kwiat co się zwie konwalią.

Stopniowanie duchowych doznań
gdzieś tam w kwietniu znikło,
maj nam serwuje lilaki, piwonie
i wielość tego niezwykła!

Wdycham cudowny eliksir,
łapię kolory na "kartę foto"
i tylko smutno, że nie wymyślono
jak to przechować na potem.





Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies