Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Akwarela w ogrodzie:)

Pokaż wątki Pokaż posty

Akwarela w ogrodzie:)

greg66 21:55, 18 maj 2018


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4566
Witaj
O piwoniach proszę bardzo:

Gdy widzę piwonię,
to skrapiam ją łzami,
była ulubionym
kwiatem mojej mamy.

Ten subtelny zapach
przywołuje obraz,
jej szczęśliwych oczu,
w których tyle dobra

można było dostrzec.
Żal czuję ogromny,
że już nie zobaczą
kwitnących piwonii.
____________________
Serdeczności, Grzesiek :). https://www.ogrodowisko.pl/watek/8391-pamietajcie-o-ogrodach
akwarela 11:25, 19 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
greg66 napisał(a)
Witaj
O piwoniach proszę bardzo:

Gdy widzę piwonię,
to skrapiam ją łzami,
była ulubionym
kwiatem mojej mamy.

Ten subtelny zapach
przywołuje obraz,
jej szczęśliwych oczu,
w których tyle dobra

można było dostrzec.
Żal czuję ogromny,
że już nie zobaczą
kwitnących piwonii.


O proszę, greg66 zawitał w moje skromne progi Dzień dobry!
Dziękuję serdecznie. Widzę, że masz już własny wątek lecę więc spacerować po twoim ogrodzie. Fajnie, że jesteś.
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
akwarela 17:40, 21 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Są takie rośliny, które rok w rok mnie zadziwiają. Jedna z nich na zdjęciu poniżej. Dostałam ją kilka lat temu od koleżanki, podobno mnóstwo tego rośnie u niej pod lasem. Pojęcia nie mam jak to się nazywa, chociaż Misia mówiła, że to storczyk. Jedno wiem z pewnością, chyba nie doczekam się, żeby było tego więcej. W niezmienionej formie siedzi rok w rok od samego początku do dziś. Ciekawa jestem co to jest?



Kolejny powód do bólu głowy. Róża na pniu posadzona w ogrodzie nie przeżyła wiosennych mrozów. Ja nie tak łatwo rezygnuję, nie tak łatwo wyrzucam, zabrałam więc pannę do donicy i postawiłam przed domem. Trochę postraszyła czarnymi, mrożonymi pędami po czym okazało się, że podkładka jest w dalszym ciągu zdrowa. Ucięłam szczepiony łeb i oto co zostało. Teraz nie wiem czy uciąć podkładkę nisko czy próbować to co zaczęłam? Ciekawi mnie co to za róża, bo żywotna to z całą pewnością! Idzie jak burza!



____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
frezja 17:44, 21 maj 2018


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
akwarela napisał(a)


Kolejny powód do bólu głowy. Róża na pniu posadzona w ogrodzie nie przeżyła wiosennych mrozów. Ja nie tak łatwo rezygnuję, nie tak łatwo wyrzucam, zabrałam więc pannę do donicy i postawiłam przed domem. Trochę postraszyła czarnymi, mrożonymi pędami po czym okazało się, że podkładka jest w dalszym ciągu zdrowa. Ucięłam szczepiony łeb i oto co zostało. Teraz nie wiem czy uciąć podkładkę nisko czy próbować to co zaczęłam? Ciekawi mnie co to za róża, bo żywotna to z całą pewnością! Idzie jak burza!



Podobnie uczyniłam z moim szczepionym perukowcem.Korona sucha, za to na nodze wypuścił liście; więc obcięta góra i rośnie fajny na patyku. Z różą nie pomogę..nie znam się.
____________________
Ewa - Ogrodowy song
Anda 17:49, 21 maj 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33450
Ciekawa jestem co to za róża za podkładkę służyła. Przeważnie używa się Rosa canina albo Rosa laxa, ale ich przyrosty przeważnie są jasnozielone. Róże na pniu szczepi się czasem dwukrotnie (podkładka, pień, korona). Mośe jeszcze być tak, że pień tworzy już róża szlachetna, tylko podkrzesywana i hodowana jako na pniu. Wtedy korona i pień to jedna róża, i tutaj tak to wygląda.
Poczekaj, aż zakwitnie. Wyrzucić zawsze zdążysz, jakby co
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
akwarela 18:04, 21 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Anda napisał(a)
Ciekawa jestem co to za róża za podkładkę służyła. Przeważnie używa się Rosa canina albo Rosa laxa, ale ich przyrosty przeważnie są jasnozielone. Róże na pniu szczepi się czasem dwukrotnie (podkładka, pień, korona). Mośe jeszcze być tak, że pień tworzy już róża szlachetna, tylko podkrzesywana i hodowana jako na pniu. Wtedy korona i pień to jedna róża, i tutaj tak to wygląda.
Poczekaj, aż zakwitnie. Wyrzucić zawsze zdążysz, jakby co


Czyli pozwolić krzewić się na wysokości? Nie skracać pieńka? Ciekawość mnie zjada, co z tego wyrośnie, ale jak tylko zobaczyłam, że jest pięć listków to aż z radości podskoczyłam. Lubię takie niespodzianki
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
akwarela 18:10, 21 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
frezja napisał(a)
Podobnie uczyniłam z moim szczepionym perukowcem.Korona sucha, za to na nodze wypuścił liście; więc obcięta góra i rośnie fajny na patyku. Z różą nie pomogę..nie znam się.


Czasem warto poczekać
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
Anda 18:33, 21 maj 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33450
akwarela napisał(a)


Czyli pozwolić krzewić się na wysokości? Nie skracać pieńka? Ciekawość mnie zjada, co z tego wyrośnie, ale jak tylko zobaczyłam, że jest pięć listków to aż z radości podskoczyłam. Lubię takie niespodzianki


Nie, skrocic zawsze zdazysz w kolejnym sezonie wiosna. Daj jej troche podrosnac i pooddychac listkami

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
akwarela 13:26, 22 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Anda napisał(a)


Nie, skrocic zawsze zdazysz w kolejnym sezonie wiosna. Daj jej troche podrosnac i pooddychac listkami

[/quote

Tak zrobię. Dziękuję
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
akwarela 13:36, 22 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Prawie koniec maja, a ja mam wrażenie jakby był środek lata. Przyroda szaleje w tym roku. Biegam po ogrodzie i boję się, że coś przegapię.

Złotokap już w złocie



Ostatni rodek w sezonie.



Tu się trochę ciasno zaczyna robić





____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies