O rajuśku! nie zazdroszczę, pod ochroną są a gdzie nie idę to kopce, mój sąsiad walczy, zapowiedział że w weekend je lub go przepędzi, ale ja stawiam na kreta, to ciężki zawodnik, a ja cięgle mam niepokój czy i do mnie nie zawita.
Śniegu nie przyjmuję, tylko słoneczko.....
Fajne zakupy, w sklepach to coraz więcej tego aż się chce wyjść z domu, bo zawsze coś ogrodowego się przyniesie
Jednak wolę ustabilizowane życie
Myślę, że jak się nie uda skomponować rabatki za pierwszym razem, to za drugim się uda
Ja też czekam z utęsknieniem na wiosnę...jak my wszyscy...
Dwa tygodnie mówisz?
Już wyczekuję i odliczam dni do tej wiosny....niech tylko przyjdzie szybciej niż kalendarzowa.
A kondycji to ci na pewno nie brakuje, takie ściany pionowe, nie wiem czy bym dała radę...., widok wszystko wynagradza
Świetnie że coś tworzysz i jeszcze dobrze się przy tym bawisz, warto pielęgnować wszystkie pasje.
Pokazuj nam te swoje prace jak najczęściej, pozdrawiam
Kasiu widzę, że zapracowana byłaś, teraz pewnie też bo kuchnia, plany, zakupy, ale najważniejsze że na ogrodowisko masz już trochę czasu. Rabata będzie piękna, zakupy udane, będziesz miała większą motywację do działania. Wiosnę już czuć, ptaszki tak cudnie śpiewają, myślę że jeszcze ze 2 tyg. i będziemy w pełni się nią cieszyć, miłego dnia
Aż mnie dreszcz emocji przeszedł, że jeszcze trochę i znów tak będziemy mieć, pięknie masz, nie ma co się dziwić, że za tym tęsknisz. Luty krótki to jakoś zleci, a przed nami radość pierwszych kiełkujących tulipanów, pękających pączków i zieleniejącej trawy
Bożenko polecam, ja się w nich zakochałam, a odkryłam dopiero w tym roku, ktoś u siebie pokazywał, zobaczyłam w ogrodniczym i kupiłam, później zobaczyłam białego to też przygarnęłam, wszystkich nimi obdarowuję, są piękne. Pozdrawiam i miłej niedzieli
Basiu widzę, że pierwsze prace wykonane, ja nie mam owocówek więc nie pomogę, pokazuj jak tniesz, to się zawsze komuś przyda, a mi się buziak cieszy że coś wreszcie zaczyna się dziać. Ja niedługo na clematisy się szykuję, w marcu hortensje, tawuły, świerki mam też do przycięcia, trochę tego będzie, sekatorek już szykuję
Basiu bo podobno trudno te cebule przetrzymać, a jak nawet się uda to tak jak u ciebie nie chcą kwitnąć tylko w liście idą. Moje kupione w tym roku i dlatego tak ładnie kwitną, jestem szczególne zadowolona z czerwonego, puścił drugą łodygę i znowu 6 kwiatów będzie, pierwsza już ścięta i też 6 było, biały ma w pierwszej 4, a druga jeszcze się nie otworzyła. Zobaczymy czy w przyszłym roku będą kwitły. Ale jak nie to sobie nowe kupię i już - czerwony 10zł kosztował a stoi już ponad 2 tygodnie i pewnie jeszcze drugie tyle postoi.
A ja się zawsze spieszę, żeby zobaczyć ile dopłacać trzeba, a później czekam do kwietnia z wpłatą, ale w tym roku mi się smykło i na roślinki będzie, więc czym prędzej wysłać muszę