U Ciebie w ogrodzie już magia świąt, świąteczne drzewka całe w gwiazdkach (jak słusznie Bożenka zauważyła), piękne.
Czy dobrze zauważyłam, że kwitnie jeszcze gaura???
Elisko, zainspirowały mnie Twoje koszyki z cisa. Wypełnione, jak najbardziej cieszą, ale takie w gąszcz wstawione?
Niech jeszcze przez jeden sezon w ogrodzie gwiazdorzą.
Już pałąki, od nadmiaru ciężaru, nie wytrzymały, a i denko już się chwieje. Czas na nowy zakup. Dzękuję.
Ula uważaj bo z bodziszkiem żałobnym jest trochę jak z naparstnicami często wędruje po rabacie sam. U mnie ma tendencję do zamierania po obfitym kwitnieniu i zostawiania po sobie siewki w zupełnie innym miejscu. On chyba nie lubi mieć zimą mokro w korzeniu.
Ale pięknie Sylwia. Lubię kolory jesieni.
Kuchnia już jest piękna. Wszystkim się zachwycam. I żyrandolem, baterią, płytkami, szafkami kupionymi i zrobionymi też. Pięknie wymuskane wszystko. Świeżutko, czyściutko, stylowo. Pozazdrościć.