Madżenko, tak jest
Jak juz jesteś, to może mi podpowiesz. Kuleczki nie są jeszcze wielkie.
Tyle razy kombinowałaś Madżen, czym podsadzić kulki. Czy już jesteś zadowolona? Czym ostatecznie je podsadziłaś? KOmbinuję nad moimi...
Aniu, białe Elegant Lady potem się przebarwiają? Muszę o nich pamiętać jesienią
Twoje czosnki są ciemne. Dziś dowiedziałam się, ze ciemne, to SensationPurple
Ewuniu, mam 3 Nigry tutaj:
Kwitły tylko dwa dni, bo mróz ściął kwiaty. Ale listki wypuściły.
A tutaj jedna Pisardii, od początku kiepska, ale na nią chuchałam i dmuchałam.
Wypuściła kwiaty - zmarzły. Liści nie ma do tej pory.
Podobnie tulipanowec. Milczy Jeszcze czekam na niego...
Iza, byłam zobaczyć, nawet sobie twoje rady skopiowałam do wydrukowania. Pokrzywa pocięta w doniczkę z pomidorami - fajny pomysł.
W sobotę pomidorki opatuliłam folią. Zrobiłam im mini domek, taki półtunel.
Osłonięte boki rabaty i trochę góra.
Zbyszek całą niedzielę przesiedział z tabletem i szukał szklarenki. W końcu oświadczył, że mi kupi i postawi w ogrodzie, a ja mam mu zapewnić ładne pomidorki.
Wręcz błagałam, by swoje plany chciał zrealizować na przyszły sezon dopiero. On w gorącej wodzie kąpany. A ja jeszcze niczego się nie nauczyłam o uprawie pomidorków. No i podejść do tematu muszę poważniej, bo teraz tylko koktajlowe do gruntu kupiłam. A do szklarenki trzeba wybrać gatunki, pozyskać nasionka zimą, wysiać własną rozsadę, doradzić się co do odmian oczywiście i jest jeszcze sto innych kwestii do poczytania. Sporo trzeba się nauczyć
Wczoraj mierzyliśmy, jak duża może być szklarenka. Rok temu nawet nie pomyślałam, ze mi się takie cudo w ogrodzie może zmieścić
Iza, bardzo dziękuję za instrukcję. Moje pomidorki sztuk 10 koktailowych posadzone do ziemi, ale mają doniczki, kołnierze, gdzie wlewam pół konewki wody, będę mieszać z gnojówką z pokrzyw. Twój sposób wykorzystam za rok. Zbyszek kombinuje nad szklarenką, twój sposób będzie idealny. O tych pokrzywach w nogach nie pomyślałam, fajny sposób. Teraz owinęłam na palikach folią i przykryłam folią, bo wiatr był straszny, a one przeciągów nie lubią.
Twoje doniczki fajnie pod kolor stoją sobie. Super to wygląda. Te druty się kupuje?
A ja nie wiem, jak to zrobiłam, ale mam wszystkie wątki, mimo, że zaznaczonych mniej. Ale mnie to cieszy, bo mam całościowy przegląd wątków
Łuki, nadrobiłam i wychodzi na to, ze zaczynasz niemal na nowo
Ja w takich sytuacjach sadzę to, co mam, co przetrwało, dzielę - nazywa się to eliminacją gatunkową
W przypływie gotówki można będzie uzupełnić nasadzenia ...
Mi przymrozek skasował Pisardi. Miała nawet kwiatki (pąki) i wszystko pomarzło, listka do teraz nie wypuściła. Podobnie mój tulipanowiec. Okryty na zimę, przetrwał, a teraz zaklęty stoi bez listka jednego
Łuki, chyba wyjaśniłeś zagadkę czosnków u mnie. Fajna taka pomyłka. Sporo w paczkach ich było, opłaciło się
Tylko nadal nie wiem, jak prawdziwe Sensation wyglądają. Za rok się dowiem p