Iza, byłam zobaczyć, nawet sobie twoje rady skopiowałam do wydrukowania. Pokrzywa pocięta w doniczkę z pomidorami - fajny pomysł.
W sobotę pomidorki opatuliłam folią. Zrobiłam im mini domek, taki półtunel.
Osłonięte boki rabaty i trochę góra.
Zbyszek całą niedzielę przesiedział z tabletem i szukał szklarenki. W końcu oświadczył, że mi kupi i postawi w ogrodzie, a ja mam mu zapewnić ładne pomidorki.
Wręcz błagałam, by swoje plany chciał zrealizować na przyszły sezon dopiero. On w gorącej wodzie kąpany. A ja jeszcze niczego się nie nauczyłam o uprawie pomidorków. No i podejść do tematu muszę poważniej, bo teraz tylko koktajlowe do gruntu kupiłam. A do szklarenki trzeba wybrać gatunki, pozyskać nasionka zimą, wysiać własną rozsadę, doradzić się co do odmian oczywiście i jest jeszcze sto innych kwestii do poczytania. Sporo trzeba się nauczyć
Wczoraj mierzyliśmy, jak duża może być szklarenka. Rok temu nawet nie pomyślałam, ze mi się takie cudo w ogrodzie może zmieścić
Ewuniu, mam 3 Nigry tutaj:
Kwitły tylko dwa dni, bo mróz ściął kwiaty. Ale listki wypuściły.
A tutaj jedna Pisardii, od początku kiepska, ale na nią chuchałam i dmuchałam.
Wypuściła kwiaty - zmarzły. Liści nie ma do tej pory.
Podobnie tulipanowec. Milczy Jeszcze czekam na niego...