sierotka napisał(a)

Witaj Aniu dziękuję za pamięć i odwiedziny od dziś mam łącze netowe tutaj gdzie mnie ponioslo.
Piękny zakątek bez internetu ,telefonów .
Ooo trzeba się zabrać za czytanie wątków jak ich dużoo i za pracę w ogrodzie .
Wczoraj po powrocie do domku hartowalam roślinki

W sobotę tę niektóre wysadzam na działkę .


Chcą już do ogrodu biedronkowe piękności

Ale ładne faktycznie!

Takie skrzynki kupiłam... jedna niestety uszkodzona ale już załatwiłam sprawę więc będzie nowa.
Miałam już dwie z tych mniejszych i dokupiłam 60tkę z myślą że bedzie takiej samej szerokości a ona jest bycza ale to nic na parapet nie pójdzie, znajdę inne miejsce dla nich

W każdym razie polecam bo są z fajnego plastiku wykonane, nie wyginają się jak się ziemi nasypie dużo.

A to moja wiosna...

Wczoraj miałam jeżdżenie, dziś gości ale i tak trochę podziałałam...
Na łezce posadzone miskanty i runianka (daję jej jeszcze szansę bo w kiepskim miejscu rosła) a na przedogródku posadziłam co miałam, dodałam tam świerka, który siedział w donicy przed domem. Czekam teraz na dostawy bo brakuje mi roślin ;D
Na zdjęciu trochę bałagan jest więc na to nie patrzymy

Ostatni taki widok w tym roku Zaraz idę po piłę.

iwka napisał(a)

Mireczko, orliki długo kiełkują ? posiałam tego samego dnia co rudbekie i nic się nie pojawia. Rudbekie te chery... ładne już są powiedz one wysokie rosną, nasiałam a teraz nie wiem gdzie je posadzić

Iwonka w tym roku orlików nie siałam. W zeszłym roku mi szybko wzeszły ale siałam w maju. Ciekawe czy zakwitną . Rudbekia u mnie w pierwszym roku miałam do kolan(te pikowane) a tych co mi się już nie chciało pikować były niższe.

Ps. Molinia nie wykiełkowała bo w kłosach nie było nasion.
Za to Sesleria piękna.

leon60 napisał(a)

8 marca wysiałam

ja tez tak jakoś siałam ...ale ja juz sie wycwaniłam i sieje kazde nasionko osobno ...zwłaszcza ze max 30szt dłuzej schodzi ale potem pikowanie nie daje tak bardzo popalic ...choc juz jestem na etapie przesadzania do wiekszych pojemniczków


pomidory wzeszły mi nawet wszystkie ...ale papryka na 25szt wzeszło mi 3szt ...takie badziewne nasiona mi sie chyba trafiły ale juz tesciowa mnie uraczyła kepą swoich do pikowania

Ptaszki wolą miejsca mniej ogarnięte, więc wybaczkie nieciekawe tło

Wczorajszą robotę przy wertykulacji umilały mi ptaszki, mam nadzieję , że dzisiaj będzie tak samo.

Donia dziękuje za powyższą kartkę z życzeniami dungusa miałam wyjątkowo suchego

Ela dziękuje.
Jest co robic w tych naszych ogrodach

Ps. mam nadzieję , że u Ciebie tez już świeci słonce

Hiacynty wykipiały całkowicie

gosika67 napisał(a)

I dalej tłumacz co Ty tu masz
Tylko zawciąg rozpoznaję.
Widzę , że to przesyłka zamówiona przez internet.
Ja byłam w szkółce ale nic nie kupiłam

W brzozowym - dużym chcę dać takie 3 żywopłociki prowadzone po łuku:






Dzięki Ręcę - faktycznie chyba zrobię im wolne

Aniu, Moni - cóż mogę powiedzieć; trzeba znać swoje ograniczenia

Ewciu - koszulę zaraz sobie ziemią ubrudzę a rękawiczki odłożę, żeby je łatwo znaleźć i nie znajdę do kolejnego sezonu. Przetestowane

Dziewczyny, robię właśnie zakupy na kwaśną i chyba potrzebuję rady.

Dla przypomnienia:


zdjęcie jeszcze z końca stycznia, więc bałagan i wszystko pookrywane.

Rośnie tam różanecznik nn, którego nieustająco ratuję, mimo że ma paskudny liliowy kolor - ale póki inne rośliny choć trochę nie podrosną - niech sobie będzie;
są tam dalej trzy azalie (petticoat, george arends, silver sword), wszystkie trzy kwitną na oczo... różowy kolor i mają mieć ok. 60 cm wysokości

planuję wyrzucić te kulki (świerki alberta globe) przy chodniku a dokupić jakichś niskich azalii i nie mogę dobrać takiej odmiany, żeby była niziutka (do 40 cm wysokości) i jasnoróżowa.

kolorem pasowałaby mi kermesina rose ale rośnie do 60 cm i robi mi się za płasko

wzrostem pasowałaby np.: polecana melina, ale ona też chyba ma dość intensywny kolor

jest jeszcze canzonetta - wzrostem pasuje, kolor różowy ale jakby delikatniejszy, tylko na forum zupełnie nieznana

ktoś coś doradzi?

Zana napisał(a)

Jolanka jak na razie to jak co roku nie mogę uwierzyć, że tak będzie (mam nadzieję)! Starych "kotletów" nie będę wklejać.

Ale z nowości to taka zajawka moich nowych donic:




Na zdjęciu wyglądają niebiesko, ale w rzeczywistości są w kolorze morskiej zieleni

Ojej jakie śliczne, i jak jeszcze morska zieleń... to już wogóle bajka... uwielbiam ten kolor

Rabata przygotowana wg wskazówek Toszki do wiosennych nasadzeń. Jeszcze muszę forsycję przesadzić, ale dopiero jak przekwitnie. Pomysł na nasadzenia pozostaje z zeszłego roku, nic nowego nie wymyśliłam.

Dziękuję dziewczynki...Tak zrobię ...idę i wytnę co się da...

mam nadzieję ,że odbije... może po ścięciu prysnąć czymś od grzyba?

jak myślicie?

Zurawkom też się nieżle oberwało..





Evergoldy wygladają dobrze...ścinać je ,czy zostawić?