Witaj Gosiu jak widzę Twój pod "igłę" wręcz ogród to nie wiem czy mam dać kolejne zdjęcia ale u mnie to było tak, że dosadzałam do tego co jużo było rok po roku a podobało mi się wszystko no i teraz powoli zaczęłam porządkować ten mój kolorowy jarmark. Lubię jak o każdej porze roku jest inaczej i coś zakwita bo kocham kwiaty. Będe też mieć do Was prośbę by co niektore miejsca w ogrodzie pozmieniac tylko z czasem u mnie ciężko ale dam rade)
Musiałam już zacząć,bo nie dam rady sama później tego ogarnąć.Mojemu m też się nie chce tego robić,a mi ta skarpa działa na nerwy,bo warzywnik jak ładnie obrobiony to przy tej skarpie i tak ochydnie wygląda.Chociaż te chwasty wypielić i korzenie powyciągać to już będzie mi lżej na wiosnę.Zastanawiam się co z matą.Jeżeli jej nie rozłożę nie poradzę sobie z chwastami,bo sama tego nie dam rady obrobić ,przy 2-małych dzieci, wielkiej chałupie,trawie do koszenia ,rabatach i warzywniku,,,,czytałam tu dużo na ten temat i stwierdziłam , że jest to dla mnie osobiście za ciężkie i troszkę mozolne,ponieważ tej skarpy mam ponad 50 metrów długiej i 3,5-4 szerokiej.Jak mnie ta mata zdenerwuje,będę ją powoli wycinać i dosadzać następne rośliny.Nie wiem już sama co mam robić, zobaczę jak to pójdzie,bo na skarpie rosły pokrzywy i grube badyle,nie takie zwykłe do usunięcia chwasty.
Ten strumień płynie przez środek osiedla mieszkaniowego kaczki czują się tam doskonale.
Kaczki chodzą pod szkołą, dzieciaki miały właśnie lekcję, ale widać że niczego się nie boją.
Bożenko śliczne zdjęcia zrobiłaś, jak one teraz kolorowo wyglądają i zdobią niczym kwiatki w tym biało- beżowym teraz świecie. Ja też ciągle wiosny wyczekuję, jak chodzę po sklepach to tak wiosennie już jest wszyscy coś tam poszukują do ogrodu, to nasionka to nawóz, czyli zaczyna się dziać powolutku. Buziaki zaległe za walentynki przesyłam
Podziwiam cię bardzo, jak ty teraz dajesz radę pracować w takich warunkach pogodowych, hyyyy....czyli sezon chyba pierwsza na forum rozpoczęłaś i to tak na prawdę
U mnie śniegu troszeczkę, ziemia zmarznięta jest na plusie, ale wyjść się nie chce za zimno jeszcze a co dopiero o pracy mówić. Nie wykańczaj się tak, ja bym trochę poczekała na lepszą pogodę to i łatwiej robić się będzie i z większą ochotą. Pozdrawiam
Czyli powinno się udać, bo nie będzie przeszkodą w wyjechaniu z garażu
Dobrze czytałaś o magnolii ma kruche korzenie i wrażliwa jest na ich uszkodzenia, wszystko zależy od tego ile czasu już tam rośnie, jeśli kilka lat to bym zostawiła, jeśli rok dwa to jest szansa, ale to zawsze pewne ryzyko.
A płytami się nie przejmuj uważam tak jak poprzedniczki- jak będą ładne rabaty to na tym każdy się skupi.
Dobrze ci idzie
Taki widoczki na zdjęciach mi pasują, ale w ogródku to już wiosennie chcę mieć, a tam też śnieg zalega, powoli się topi bo 2 na plusie, wiosno gdzie jesteś?
U mnie czyściec tak samo wygląda
Na razie tak go zostawiam, zobaczymy na wiosnę czy się ruszy, jak będzie cieplej w marcu to usunę mu tylko te pogniłe liście, resztę zostawię. Ale to tylko moja intuicja, bo mam go dopiero pierwszy rok.
Bonsai mógłby być ładny zobacz u Zbigniewa tu jego wizytówka, Danusia mu pomagała: https://www.ogrodowisko.pl/watek/1407-wizytowka-nasz-przydomowy-ogrodek
Chopina mam i jestem nim zachwycona, to pierwsza zima, ciekawa jestem jak przezimuje, czy u ciebie miewa jakieś z tym problemy? A i koniecznie napisz jak go trzeba ciąć po zimie, u mnie jeszcze trzyma liście. A czy któraś z pozostałych może mu dorównać pod względem wielkości kwiatu?
Ło...matko ile śniegu, u mnie chyba nigdy tyle nie było, to ja już lepiej nie narzekam na mój śnieg- jakieś 10cm maksymalnie. Dobrze że dzieciaki chociaż szczęśliwe, górek im nie brakuje.
Pozdrawiam walentynkowo