Aniu jak byłam ostatnio było pięknie, ale jednak dość zimno i 5 godzin na świeżym powietrzu zrobiło swoje...złapałam jakiegoś bakcyla.
Nie czuję się na siłach, żeby jechać na działkę.
Może dzisiaj na chwilę się uda...
Pięknotka jest rewelacyjna, ja bardzo lubię tą roślinę. Owocki ma cudne
Kochana moje zdjęcia Twoim nie dostają do pięt, ale dziękuję za miłe słowo.
Pozdrawiam serdecznie!
U mnie kwitnie kalina, to taki znak że znów nadejdzie wiosna
Czasu mało i ostatnio trochę z podpisami się ociągałam - postaram sie poprawić .
Poprzedni post ze zdjęciami:
dereń kwiecisty, kalina Watanabe, miskant Zebrinus, Miskant Memory, magnolia Iolanthe .
Kasiu to Cornus Florida - dereń kwiecisty (miał być Rubra, czyli różowy ale po 7 latach okazał się kwitnąć na biało - ale i tak go uwielbiam)
Pąki zawiązuje jesienią - mój pierwszy raz ma ich aż tyle .
Zdjęcie z wiosny i jesieni:
W zeszłym roku dokupiłam Cornus Florida Rubra - czy będzie różowy okaże się jak zakwitnie - mam nadzieję, że nie będę musiała znowu czekać 7 lat (narazie pąków brak ) - to ten po prawej czerwoniutki:
Tak na wszelki wypadek gdyby ten kolejny dereń również kwitł na biało dokupiłam jeszcze derenia Cherokee Brave (strasznie bym chciała mieć derenia z różowymi kwiatami), miał 2 pączki ale zmarzły, teraz ma kilkanaście ale czy nie zmarzną okaże się wiosną - wybarwienie jesienne mniej spektakularne:
o ja ,takiego koloru nie widziałam ,rzeczywiście piekne,jak wyprosisz to wyproś cosik dla mnie
Wyniki już mam,ogłaszam złe podejżenie lekarskie-NIE MAM RACZYSKA yupi !!!!
Nie było mnie trochę, powoli na nowo ogarniam forum.
Jakoś mi net w domu wolno chodzi, albo laptop wolny, bo na tablecie szybciej, ale wolę na laptopie.
Haniu, no nie miały koloru, schły im liście, , szybko przekwitły, czemu nie wiem; jedynie złocień Clara Curtis, było cudne kwitnienie i piękny zapach miodowy, wczoraj już wycięłam je.
Cieszę się, że rozplenice przypominają o mnie, niech rosną wielkie, jak u mnie. Ja mam kilka ogromnych kęp, nie wiem, co z nimi zrobić, bo już nie mam gdzie je wsadzić, muszę spod łuków wyciągnąć, bo zadusiły róże.
Zyskałam wolny czas, ale o dziwo, wcale nie mam więcej czasu, co za paradoks
tamaryszki i kalina nabierają koloru, śmieci full, ale robię już inaczej, wrzucam to pod mur, robi się ściółka i mam mniej plewienia.
a teraz porównanie
cedry libańskie 2017
podcinamy je od dołu, ale i tak szybko rosną i kiedyś coś trzeba coś wymyślić, bo widziałam w Anglii takie okazy, że strach się bać, co potomnym zostawię
a takie kupiłam w lutym 2011, do gruntu poszły w marcu
wycinaliśmy konary, tydzień temu, na klonie Flamingo
jak go kupowałam, facet mówił że osiągnie 2m, ma około 14, tak na oko
pełno do spalenia, grube konary suszą się i będą do kozy w domku letnim
No kiedyś kupiłam Irenko 100 cebulek i troszkę się rozmnożyły . To one szaleją nie ja .
Kalinę polecam, na wiosnę będę cięła i robiła sadzonki. Zajmuje niewiele miejsca i w Miłkowie na pewno się zmieści .
No widzisz, ogród dojrzewa a ja się starzeję, i cały czas obmyślam jak mieć w nim najmniej roboty . Mam nadzieję w przyszłym roku zakończyć przesadzanie i zmiany na rabatach, ale czy to możliwe, dopóki jest trochę siły by utrzymać łopatę ?