Iwonko, też myślę, że będzie fajnie, muszę jeszcze odchwaścić i uporządkować otoczenie. Mam nadzieję, że te nowo zakupione powoniki pójdą szybko w górę. Maleństwa takie, a już obsypane kwiatami.
ojej no to znam oczywiście
skrzynie zbite, liczę na to że w sobote będziemy je zasypywać
tylko czy ta folia nie powinna być odwrotnie??dziobami do desek??
To są na pewno jarzęby szwedzkie, bo kupiłam je w 2001 w leśnej szkółce jako dwulatki. Rosną powoli (a u mnie ekstremalnie powoli) ale bardzo odporne na suszę, konkurencję innych drzew (u mnie pod jesionami są i modrzewiami były). W jednym miejscu mam 5 przy płocie a w innym 3. Zrobię im jeszcze zdjęcia. Miałam też mączne ale niestety jeden zamarł (nie wiem czego), a drugiego zjadła nornica. Mam jeszcze ochotę na odmianę mącznego 'Magnifica' - tylko nie wiem, jaka jest bezpieczna odległość sadzenia ich od sadu (zaraza ogniowa), chyba takiej nie ma.
Tymczasem j. szwedzki
a tutaj za jabłonkami już go jednak widać (po tylu latach)
Ładny kawał ziemi . Wydaje mi się, że nowa rabata,jako przedłużenie tej obecnej,nie musi całkowicie osłaniać drewutni..tylko tak do połowy, aby wejścia nie było widać. Prawa strona nie jest taka zła, ale do uporządkowania. Trawnik zostawić zważając na to, aby koszenie nie było skomplkowane. Z tarasu widok powinien zachwycać...o jakich roślinach myślisz ? może rabatkę z iglakami luźno rozrzuconymi...hmmm.
Witam wszystkich. U mnie to samo. Po wycięciu suchych gałązekjst strasznie ogołocona tuja. Na zimę podobnie było więc powycinałam te pędy i oczyściłam z suszu. Opryskałam Topsinem. Teraz znowu to samo. Nie wiem czy to choroba grzybowa czy za sucho bo miejscami szyszkują. Bardziej obawiałam się że za mokro mają bo bardzo często padało. Dodam że nie wszystkie takie są. Może ktoś podpowie co im dolega...